A w tym czasie dwudziesto letnie potomkowie króluw planowali im pomóc córka króla wojny chciała zatakować króla srebnego miecza i pomóc ojcu i wujką walczyć im znim i tam pojawiam sie ja jak dowówdca wojska samuraujw ja służyłem córce króla wojny kazałami zwołać wojska i ruszyć na pomoc pięciu królą w bitwie przy zamku srebnego miecza gdzie toczyła sie wojna wszystkich 4 potomków i potomkinie która zabrała ich na wojne do ojców którzy walczyli a maszerowali ponad 2 dni szybkim tempem i na koniach w tym czasie na wojnie królowie zostali otoczeni przez wojsko wroga w drugim dniu wojny a wojska króluw uformowały szyk ochrnony ale wojska wroga słyszały jakiś chałas jak by cos jechało ale po chwili czekania zobaczyli dzieci króluw które dotarły wcześniej i wojska wroga sie przegrupowały ale córka kazała ruszyć do ataku wziołem armie i powiedziałem do ataku na nich każdy z samurajów sie dar - aaaaaaa!!! A ja byłem strażnikiem kodeksu samuraja jego 11 zasad
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Wjechaliśmy na koniach w wojska króla srebnego miecza samurajowie walczyli rycerze i inni z pięciu królestw walczyli do końca zgineło dużo osób powoli wdzieraliśmy sie zamku na mury zniszczyliśmy główną brame miasta wszystkie wojska sie wdarły do środka zamku i dalej sie toczyła na murach zamku i wśrodku każdy walczył potomkowie i potomkinia walczyła ze swoim wojskiem jak każdy ja tak samo i zobaczyłem że córka miała kołopoty króla wojny otoczyło ja wojsko wroga walczyła znimi a ja pobiegłem podrodze zabijając wrogich rycerzy pomogłem jej ich pokonać ale zobaczyłem że na murach łucznicy zaczeli strzelać e jej plecy to szybko zasłoniłem ją i 7 strzał wbiło sie mi mocno jeszcze ledwo sie ruszałem i mówiła mi że nie musiałem tego robić ale przypomnialem jej obietnice że będę bronił ją za cene mojego życia zawołała czterech samurajów aby mnie zabrali z pola bitwy ale nie chciałem odejść i jak ona poszła pomóc ojcu to ja samurajom kazałem mnie puścić i puścili mnie walczyłem dalej do puki nie trzelono wemnie jeszcze 4 czterema strzałami w klatka piersiową klęknołem i nie miałem już sił ale córka króla wojny przybiegła domnie bo już leżałem na ziemi na boku ledwo żywy i zarali mnie samurajowie a ona pobiegła do ojca walczyła obok swojego taty i wujków król wojny już zaczoł walczyć z królem srebnego miecza walczyli oboje mieli przeciętą rękę i powiedział przegrasz za to że zabiłeś moją żone a on ty przegrasz stary głupcze zobaczy kto zginie król wojny został przebity mieczem króla srebnego miecza a król wojny wzioł i jego przebił swoim mieczem w serce król wojny był ranny ciężko tak samo ja a zamek króla srebnego miecza został podbity wszyscy wrócili do swoich królestw król wojny umar po szejściu dniach bo odniusł straszne ranny i pochowano go w kamienej grobie córka płakała po stracie ojca ale też dlatego że bała sie że ja też moge umrzeci przez poniesione ranny w bitwie przez strzały ale wracałem do zdrowia powoli po czterech tygodniach leczenia byłem sprawny i córka króla wojny przyszła domnie i sie cieszyła że żyje przytuliła mnie a ja ją z tego że jej nic soe nie stało ale zrobiła niespodziewaną niespodzianke bo chciała sie ożenić sie zemną i po trzech dniach wieliśmy ślub ja byłem nowym królem wojny a ona królową ale wujkowie cieszyli sie z tego że zobaczyli ślub swojej wnuczki ale umierali oni z powodu chorub starości mineły dwa lata i już żaden król z innych królestw nie przeżył bo umarli ale ich trony zajeli ich synowie i wkońcu zapanował pokuj jak tego bardzo pragneli królowie tych królestw ale nie żyli już aby zobaczyć jak pokuj zapanował na ich wyspie ale zrobili ich synowie i córka i wszyscy sie cieszyli a ja tak samo że panuje pokuj to świadczy o tym że jak może pomóc w tym rodzina i na nią można liczyć tak kończy historia naszych królestw i moja na ostatniej część
