*Paweł*
Gdy obudziłem się następnego dnia w sobotę, ubrałem się zjadłem śniadanie i wyszedłem z do sklepu. Kupiłem sobie mus z Tymbarka i wróciłem do domu. Wziąłem telefon i zacząłem grać w DriftMaxPro i wtedy przypomniałem sobie, że o 12:00 jestem umówiony z Filipem i Wiktorią na placu. Szybko wziąłem nerkę, telefon i 5 zł. i poszedłem na plac. Tam spotkałem Wiktorię, Filipa i Marikę. Przywitałem się z ni mi.
P- Hej.
W- Cześć.
F- Siema.
M- Hej.
P- Co robimy?
F- Może pójdziemy na kamień?
W- Dobra idziemy.*Wiktoria*
Poszliśmy na kamień, rozłożyliśmy statyw, daliśmy tam mój telefon i zaczęliśmy robić zdjęcia. Gdy zrobiliśmy 5 zdjęć, nagle kamień na którym staliśmy zapadł się. Wpadliśmy do jakiejś dziwnej jaskini. Strasznie się wystraszyliśmy.
M- Jezus Maria!!
W- Gdzie my jestesmy?!
F- Kamień się zapadł! J wpadliśmy do tej jaskini.*Filip*
Gdy wpadliśmy do tej jaskini, byliśmy mega przerażeni. Nie wiedzieliśmy co robić. Nagle coś wpadło do jaskini.
W- Co to jest?!
F- Nie wiem, pójdę sprawdzić.
Podszedłem do tego czegoś i...
F- To statyw!
W- Tak? Jest mój telefon?
F- Tak jest, tylko trochę rozbity.
W- A chociaż działa?
F- Na szczęście działa.
W- UFF.
M- Dobra więc co teraz?
W- Nie wiem.
F- Mam pomysł.
P- Mów!
F- Spróbujmy napisać do kogoś, albo zadzwonić.
W- Dobra!
Wtedy spróowalismy zadzwinić do Weroniki.W- Kurde nie ma zasięgu.
M- A więc jesteśmy zgubieni.Siema! Ten rozdział pisałem w szkole jak mieliśmy zastępstwo xD. Jutro postaram się napisać kolejny pa!
CZYTASZ
Jedenaście plus jeden
AdventureDwunastoletni chłopak wraz ze swoją paczką przyjaciół przeżywają różne ciekawe przygody.