Siedziałem wraz z ukochaną na ławce, w parku Yayogi. Razem oglądaliśmy zachód słońca. Postanowiłem złapać Asunę za rękę... i z poważną miną powiedziałem nie myśląc (zresztą często to robię)
- Brakowało mi tego...
- Czego? - spytała dziewczyna przybliżając się do mnie
- Ciebie... Ostatnio nie mieliśmy na siebie czasu... nauka i inne sprawy nie pozwalały nam się spotkać i spędzić razem czas nie wkuwając do testów... - odpowiedziałem spoglądając w jej piękne piwne oczy... Asuna zarumieniła się lekko
- Tak, masz rację. Ostatnio coraz mniej czasu spędzamy tylko we dwoje...
- Musimy to nadrobić - przybliżając do niej twarz odparłem i zamknąłem oczy
- Tak... - szeptem odpowiedziała i delikatnie pocałowałem swoją wybrankę, powoli pogłębiając pocałunek...
- CZY TEN PAN I PANI SĄ W SOBIE ZAKOCHANI...- od razu rozpoznałem ten głos... To był kurwa Alex... jak zawsze do jasnej cholery zepsuje najlepsze momenty. Ja tu chciałem być romantyczny... a ten takie rzeczy odstawia. Nie myśląc popchnąłem go delikatnie i usłyszałem jak na coś wpadł. Razem z Asuną spojrzeliśmy w jego stronę... TEN DEBIL WYJEBAŁ SIĘ W ŚMIETNIK. Nie mogłem się powstrzymać i zacząłem się z niego śmiać.
YOU ARE READING
One-Oshoty z SAO {mojego autorstwa B)}
FanfictionOne-shoty mojego autorstwa z SAO :) (za względu na to iż książka jest w trakcie pisania i będzie to długo trwało)