Wybiegłam z łazienki ze łzami w oczach.

" Czemu..? Ten świat jest taki okrutny "

Wykrzyczałam biegnąc przez szkolny korytarz. Twarz zasłoniłam moimi bladymi jak ściana dłońmi. Nie zważając na ludzi po drodzę wpadłam na nauczycielkę. To była ona. Ten agresywny kwiatek.

-" Zabije cię!"

- Onie-

-" Uciekaj!"

- Nie -

-" K, zabije cię "

- K -

I tak kwiatek mnie zabił.

KONIEC.

FikcjaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz