Rozdział1

2 0 0
                                    

Nie chce jechać!!!Krzyczała Emily.
ALE musisz skarbie. Uspokajała ją mama.
ALE czemu Sophi nie jedzie?! Emily zaczęła awanturę z mamą.
Bo jedzie na obuz, a babcia leci do Hiszpani i musisz jechać z Debi.
Och!
Emily nie lubiła koni , ale wiedziała że jedzie tam tylko na jeden dzień.
Ogólnie miała jechać na kolonie, ale jej Pani przełożyła termin wyjazdu o tydzień. Nie mogła jechać do drugiego dziadka bo jej dziadek jest podróżnikiem i jeszcze nie wrucił z miesięcznej wyprawy do Austraili.Bo obecnie mieszkają w Niemczech. Po dniu spędzonym na koniach z Debi pojedzie do dziadka podróżnika.
No trudno jakoś przeżyje. To tylko jeden dzień. Powtażała sobie pakując się.
Gotowa!? Dopytywał się tata z dołu.
Już prawie! Emily odpowiadała z góry.
Po chwili zeszła na dół.
Już jestem tato. Zakomunikował.
Wkońcu dojechała do Debi.
Emily! Krzyczała z daleka Debi.
Debi! Odkrzykiwała Emily.
Hej! Dawno się nie widziałyśmy!! Mówiła Debi z uśmiechem.
Gotowa na konie?! Dopytywała.
No...Niezbyt. Mówiła Emily.
To choć przygotuję cię.  Zapewniała Debi.
Emily! Wołał tata. Walizka!
Po co Ci walizka? Pżecierz jedziemy na jeden dzień.?
No tak ale puźniej jadę do dziadka. Mówiła Emily.
A czemu jednak nie jedziesz na kolonie? Pytała ze zdziwieniem Debi.
Moja Pani przełożyła o tydzień.
AAAA. Skumała się Debi.
               

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: May 27, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

happydeyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz