Łoł wczoraj była impreza bardzo mocno impreza, ale gdzie ja jestem? To nie jest mój dom i pokój o nie kogś idzie mhmmm dobra idę po łóżko
Babcia:
mhmmm gdzie ty jesteś
Ja cicho mówię:
O nie kto to jest?
Babcia:
Mhm nie ma jego to więc idę to piwnicy
Ja cicho mówię:
Ok szybko idę to drugiego pokoju
Robert idzie do drugiego pokoju to więc patrzę i tam są pudełka cicho położył i tam dziwi na dół poszedł i dam następnie pudełka i mały pokój. I tam jest miś który ma na imię teddy,
I słuchę babcia idę
Babcia:
Cię on jest ku*wa?
Ja cicho:
Matko święta proszę cię żeby mnie nie zobaczyła.
Babcia:
O ku*wa już tu był
Ja cicho:
Uff dobrze że mnie nie zobaczyła dziękuję Jezus dziekuje
Babcia: dobra idę na dół, może tam bedzie
Ja cicho:
Dobra minutę poczekam
MINUTA TEMU
Ja: ok idę do piwnicy.
Robert idzie to piwnicy i idę to tunelu ale jak głośny hałas zrobił że babcia idzie tylko widzi czy ja jestem jak nie to idzie. Okej Mateusz jest na miejscu, i widzi że babcia idzie
Babcia:
Dobra widziałam że tu jest tylko gdzie
Ja cicho:
Dobrze że mnie nie widzi
Babcia:
Hmm idę to jego pokoju
Ja cicho:
Ok poczekam znów minutę
MINUTĘ TEMU
Ja cicho: dobra idę do piwnicy i to tunelu
Rober idzie to tunelu a po drugiej strony jest......................
CZYTASZ
Granny (sez 1)
HorrorPewnego dnia ja czyli Robert Lewandowski. Wczoraj była impreza i mocno i to bardzo mocno była impreza. I jak wracałem z imprezy, do domu małem wypadek. I kogś mnie mocno uderzył czymś niewiem czymś, ale jak obudziłem się to............. By. Cz...