dzisiejszego poranka taehyung wstał wraz ze słońcem.
teraz leżał i myślam o swoim lubym, jego ciało było zbyt ciężkie, aby wstał.
w nocy nie spał prawie, bo coś nie dawało mu zaznać ukojenia duszy
jimin trzy dni temu wsiadł na swój czarny jak smoła motor i do tej pory nie było słychać jego silnika pod oknem skrytego adoratora, a dopełnieniem katuszy serca było to, że jungkook zabrał się razem z parkiem.
taehyung nie często przeklina, ale na myśl o tym jebanym chuju jego usta przestawały wyznawać jakiekolwiek zasady.
nienawidził go, bo bardzo mu zazdrościł.
zazdrościł mu tego, że każdej nocy jimin go dotyka, dotyka w ten najwspanialszy sposób.
nawet gdyby nie znał czegoś takiego jak cukierkowe pocałunki i słodkie pieszczoty ud,
dla taehyunga stosunek z jiminem byłby jak chwilowe zanurzenie się w miękkich jak wata cukrowa chmurach.
zapewne w słowach parka wypowiadanych do ucha swojego kochanka też można by się zanurzyć, jak nie utopić
taehyung wie, że dla jimina nie jest atrakcyjny.
w końcu ciało kima jest tak bardzo nijakie.
co jimin miałby oglądać wieczorami?
ale tae nadal wierzy, że pewnego dnia jiminnie stanie u progu jego drzwi, złapie go za rękę i porwie tam gdzie tae tak bardzo chciałby być.
mimo, że jest nieśmiały, jego pragnienia zalewa chęć bycia trzymanym w pasie i mocno pieprzonym w ciepłe usta.
nigdy nikomu tego nie powie, a na jimina nadal będzie czekał.
dopóki on też nie zapragnie, dopóty jego serce nie zacznie bić dla niego.
dla słodkiego kima z sąsiedztwa~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wiem, że to w jaki sposób piszę może być niezrozumiały, ale moje serce nie potrafi inaczej, przepraszam.
Moja następna książka ( nad którą niedługo zacznę pracować ) będzie pisana jak zwykle ficzki, ale i tak zapewne będziecie czuć w nim moją osobę.
Love ya.
CZYTASZ
❛głupiec❜ pm x kth
Fanfiction❝only fools fall in love, tae.❞ taehyung jest rozmarzonym romantykiem, a jimin stara się nie utonąć w morzu paskudnej melancholii ➴jimin z 'podziurawionym' językiem, czarnymi kudłami, cんuフ i łobuz ᄊoc刀乇 刀oc乇 ✧