Śliweczko...
Doskonale pamiętam jak pierwszy raz cię tak nazwałem. I doskonale pamiętam też ostatni raz. Wiem, że możesz mi nigdy nie wybaczyć tego co ci zrobiłem.
Ale ja jestem potworem zwykłym niebezpieczeństwem
To musiało się tak skończyć. Musiałem w końcu odejść. Przepraszam, że bez pożegnania, ale nie chciałem patrzeć na twój płacz.
To dowodzi, że jestem potworem.
Tyle razy zaprzeczałaś, co zwykle kończyło się kłótnią.
Przepraszam cię za nie wszystkie
Wiem, że nie umiem pisać listów, ukazywać miłości tak jak w tych wszystkich filmach, które tak bardzo kochałaś.
Przepraszam, że nie umiałem
Ale kochałem cię na ten swój sposób. Mimo wszelkich kłótni, niepowodzeń.
kochałem
Ale zimowy żołnierz, który ciągle gdzieś we mnie jest, który mógł cię skrzywdzić musi odejść
przepraszam ostatni raz.
Żegnaj śliweczko
na zawsze twój Buck
ps. to nasze zdjęcie zrób z nich co tylko zechcesz, ja nie mam serce na nie więcej patrzyć a czym bardziej je wyrzucić.
LODYZABAJONE
omg, nawet nie wiem co ja robię, ok?
ale tak bardzo chce napisać coś o mojej małej rolce,że nawet nie wiecie!
CZYTASZ
✦ I'M MONSTER; BUCKY BARNES
Fanfictionon w końcu zniknął a ona w końcu zatęskniła cover by @helpfulkatherine