Mike- było ciepło, więc postanowiłaś wyjść na spacer ze swoim psem. Szłaś spokojnie, dopóki twój pies nie zaczął ci się wyrywać i gonić jakiegoś chłopaka na rowerze.
-Bady ! Bady stój !
-Ałaaa zostaw mnie zapchlony psie !-wykrzyczał jakiś chłopak w ciemnych włosach
-Nie wyzywaj mojego psa .-powiedziałaś
-To niech mnie zostawi !-powiedział wyszarpując nogę z jego uścisku zębnego (xD)
-Jeszcze się policzymy - dopowiedziałaśLucas- jak w każdy czwartek szłaś pograć w gry na automatach. Szłaś szukając między nimi swojej ulubionej gry gdy ją wreszcie znalazłaś zobaczyłaś chłopaka, który chce iść na ten sam automat. Wasz wzrok się spotkał czym prędzej pobiegłaś w stronę gry zauważyłaś, że chłopak zrobił to samo i jest tuż za tobą. Zderzyliście się i oboje upadliście na ziemię. Chciałaś wstać ale zobaczyłaś jego rękę. Chwyciłaś ją i wstałaś otrzepując się.
-Mmm ... jestem Lucas -powiedział
-Jestem [T.I] miło mi cię poznać- uśmiechnęłaś się ,a on to odwzajemnił- To kto pierwszy ?
-Emm ... co ?-powiedział a ty się zaśmiałaś
-Zagrajmy razemWill- nie dawno przeprowadziłaś się do Hawkins. Nie znałaś dokładnie tej miejscowości, więc nie wiedziałaś jak dojść do przystanku autobusowego a z niego pojechać do szkoły.
-Mamo nie wiem jak mam tam dojść !
-Spokojnie właśnie rozmawiałam z moją koleżanką ,jej syn chodzi do tej samej szkoły co ty ! Czy to nie cudownie ? Będziesz miała przyjaciół blisko siebie !
-Jak to blisko ? -spytałaś nie wiedząc o co chodzi
-Oj kochanie Will mieszka na przeciwko nas , widzisz ?-pokazała przez okno dom
-Tak .. dobra to ja idę do tego całego Will'a-powiedziałaś trzaskając drzwiamiPo chwili byłaś przed drzwiami domu, który wskazała ci mama. Dobra teraz tylko zapukać. Pomyślałaś zestresowana czym ja się w ogóle stresuje ? Już miałaś zapukać kiedy drzwi otworzył średniego wzrostu chłopak.
-Emm .. hej ?
-Hej -odpowiedział entuzjastycznie- Jestem Will ,ale to już pewnie wiesz od swojej mamy.
-Tak , jestem [T.I] to idziemy ?-zapytałaś
-TakDustin- wasze mamy zapoznały się na spacerze ,od tego czasu są przyjaciółkami. Pewnego wieczoru usłyszałaś dzwonek to drzwi to napewno do mamy pomyślałaś i nacisnęłaś na klamkę. Gdy zobaczyłaś kto tam stoi myślałaś, że zamkniesz drzwi z powrotem. Stała tam przyjaciółka matki i Dustin. Znałaś go ze szkoły wylał kiedyś na ciebie jakąś dziwną maź, której nie byłaś w stanie zidentyfikować.
-[T.I] to jest Dustinek mój kochany synek. Zaprowadź go do swojego pokoju i porozmawiajcie tam.
Gdy tylko zamknęłaś drzwi od pokoju usiadłaś na krześle a on na twoim łóżku. Wyjął coś i zaczął do tego gadać. Zaczęłaś na niego wrzeszczeć, bo cię to denerwowało. Tak zaczęła się wasza kłótnia
CZYTASZ
Stranger Things Preferencje
RandomTytuł mówi sam za siebie. Zapraszam ! -#3-Dustin (12.11.19) -#3-st (20.01.20)