Prolog

143 18 17
                                    

Rudowłosy chłopak siedział na miękkiej, równo ułożonej pościeli i wpatrywał się z lekkim ale wymuszonym uśmiechem w szary i ponury krajobraz za nieco popalcowaną szybą w jego pokoju.

Jedyną rzeczą, która pocieszała go w tej chwili było nieuniknione nadejście wiosny, nikt jednak nie mógł przewidzieć kiedy ona dokładnie nastąpi. Według kalendarza wiosna trwała już równe sześć dni, a mimo tego Matka Natura zdawała się być nieubłagalna na jego prośby i jęki zawodu, które towarzyszyły mu za każdym porannym zwlekaniem się z łóżka.

W te dni czuł się ospały, zmęczony i bez życia, miał wrażenie jakby czychająca na niego depresja chciała dosięgnąć go swoimi ostrymi i zimnymi szponami i już nigdy nie wypuścić ze swych objęć.

Jednak zawsze po takich momentach nadchodziła kolejna pora roku, gdzie wszystko budziło się do życia, kwiaty rozkwitały, a świat nabierał zupełnie nowych, lepszych barw.

Co raz szybciej nadchodził czas pojawienia się jego skrzydlatych przyjaciół, którzy dawali mu więcej szczęścia niż cokolwiek innego na tym świecie.

Gdy nie mógł ich obserwować na kwitnących życiem łąkach pozostawały mu tylko fotografie lub jego własne szkice, które tworzył w każdej wolnej chwili bycia poza domem.

To właśnie te barwne, szybujące po niebie z gracją owady dawały mu nadzieje na lepsze jutro, były jedyną rzeczą, która wywoływała na jego twarzy niekontrolowany, szczery i piękny uśmiech, który przez bardzo długi czas nie planował opuszczać jego ust.

Ludzie uważali go za samotnika, jednak on ani trochę tak tego nie odczuwał, jego towarzyszkami i przyjaciółkami były właśnie ONE, często opowiadał im swój miniony dzień lub żalił się gdy coś poszło nie po jego myśli, a gdy zdarzało mu się płakać szukał pocieszenia właśnie u nich.

Zazdrościł im, chciałby któregoś dnia tak jak one wzbić się z gracją i po prostu odlecieć razem z nimi od szarej i nudnej rzeczywistości. Wiedział jednak, że jest to niemożliwe, a one są dla niego tylko nieosiągalnym pięknem.

_____

Witam, mam nadzieję, że prolog Wam się spodobał, to moje pierwsze Kihyukowe ff więc jak je cieplutko przyjmiecie będę przeszczęśliwa, bo mam wrażenie, że będzie ono dość długie. Dedykuję ten fik pastelgyux, ponieważ dużo mi w nim pomagała i wspierała podczas planowania go

butterfly effect | y.kh + l.mh Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz