WRESZCIE PIERWSZY WPIS!
Sory że tak długo, ale zawsze coś wypadło, jak nie wyjazd, to lenistwo xd
Zanim opublikuję pierwszy rozdział, chciałabym nieco naświetlić parę spraw, związanych z tym opowiadaniem.
Po pierwsze, gdzieś trafiłam na określenie "Pisane dla beki", i tak mi się spodobało, że pożyczam :) A więc - jest to fanfic, więc wiadomo, że jest pisany raczej dla własnej satysfakcji i przyjemności, jako trening i jako rodzaj wypuszczenia mojej fantazji z głowy w świat. A co za tym idzie, takie dzieła traktuje się z dystansem :)
Tak więc, jest to zarówno "Pisane dla beki" jak i "Zabawa słowem" :)
Po drugie, jako fanfic rządzi się on swoimi prawami. Znaczy, staram się by postacie były jak najbardziej kanoniczne, podobne do siebie samych z oryginalnej serii. Unikam też dodawania wszelakich OC do opowiadań bazujących na oryginale. Jednak w sumie... tu zrobiłam wyjątek (o tym później). Ale jak to bywa, wiadomo, jest różnie. Na potrzeby fanfic'a zmienia się różne rzeczy. Więc mimo starań czasem mogę się zagalopować, no i wyjdzie co wyjdzie :D Ponadto drażni mnie dziecinność postaci, że są takie młode (chodzi o ludzi) więc troszeczkę pozmieniałam im wiek, ale nieznacznie. Zmieniłam też klimat opowieści - postarałam się, by było nieco mroczniej niż w oryginale, ale też tylko w niektórych momentach. W końcu to śmiercionośne maszyny z kosmosu :D Chcę jednak by były również zabawne momenty. Czeka mnie więc masa roboty, bo ni jak nie pasuje to do kanonu D: Porywam się z motyką na słońce.
Po trzecie. Opowieść składa się z dwóch części można ująć, rozbieżne czasowo. Druga część dzieje się "współcześnie" czyli w czasach akcji Prime. Pierwsza... wcześniej. O ile? Nie wiem :) Nie dam konkretnego roku. W pierwszej części są więc OC. Ale przecież Transformers mają bardzo wdzięczne i plastyczne uniwersum - ile by nie powstało seriali, ile by się imion robotycznych postaci nie pojawiało, ludzcy bohaterowie byli co serial to inni i mieli inne imiona. Więc dodanie nowej linii czasowej, nowych bohaterów w ilości większej niż 1 nie zaszkodzi fanfic'owi, gdyż kanonicznie... zawsze tak było :)
Po czwarte. Porywam się z motyką na słońce niestety, bo pierwsza część jest bardzo trudna do napisania. Wymaga ode mnie wiedzy na różne tematy, na które tej wiedzy niestety nie posiadam... Owszem czytam materiały, oglądam filmy, ale to może być za mało. Ale w końcu to fanfic, więc wiadomo, rządzi się swoimi prawami, "zabawa słowem" i te sprawy, więc w gruncie rzeczy uważam, że na tych parę niedociągnięć można przymknąć oko, by czerpać przyjemność z czytania... Mam nadzieję XD Ponadto będzie bardziej się skupiał na jednej postaci (podpowiedź na okładce xD) a nie na reszcie mechanicznych bohaterów, jednak nie będą oni pominięci.
Po czwarte a) - mogę od czasu do czasu popełnić też jakiś błąd. Wiadomo, człowiek szybko pisze, literówki te sprawy, zagapi się i nie wciśnie za mocno przecinka albo naciśnie go niepotrzebnie, więc z góry przepraszam za ewentualne błędy -- nie są one celowe xd
Po czwarte b) - jeśli coś Wam się nie zgadza, zauważycie jakiś błąd, bo napisałam np. "morzliwość", albo "czyż, nie? " tudzież napisałam, że "30 lat temu przeciętny człowiek miał smartfona" to piszcie w komentarzach :) Poprawię. Tylko kulturalnie, bo zdarzały się osoby, które widząc literówkę, rzucały się na mnie z chęcią podbicia sobie ego, poprzez zmieszanie mnie z błotem, bo miałam czelność zrobić w pisowni jakiś błąd.
Po piąte. Częstotliwość wrzucania prac - Różnie :/ chciałabym nie rzadziej niż raz na tydzień, najlepiej codziennie, ale wena te sprawy... Przyjmijmy, że średnio co tydzień :)
Po szóste. Rozdziały... Postaram się czasem umieszczać memy, obrazki, filmiki z muzyką tematyczną oraz krótkie notki przed i pod rozdziałami :) Przygotujcie się też, że będę chciała Was wciągnąć bardziej w tę historię a mam na to swoje sposoby :)
Po siódme. Liczę, że będziecie się aktywnie udzielać! :D Nie ma nic, co bardziej poprawia humor niedoszłego pisarza jak to, że czytelnicy interesują się opowiadaniem a sam autor może sobie z czytelnikami porozmawiać, dowiedzieć się czegoś, jak i porozmawiać na tematy, które tylko trochę łączą się z dziełem. Dlatego nie wstydźcie się, komentujcie, piszcie co Wam leży na wątrobie :) Co Wam przeszkadza a co się podoba, udzielajcie się pod rozdziałami itp. :) Dajcie znać, że jesteście, czytacie, żyjecie i oddychacie :D
Po ósme. Będę używać mowy potocznej i będzie rzucanie mięsem (nie za często, ale wtedy, gdy wymaga tego sytuacja :D). Tak tylko mówię, jakby były tu osoby wrażliwe :) Będą też emotikony, taka tam "zabawa słowem" :D
Po dziewiąte, mam wielką nadzieję, że jak zacznę to opowiadanie, to je skończę. Ponieważ wiele razy zaczynałam coś pisać i nie kończyłam. Ale to były czasy, gdy zakładało się bloga, którego tytuł nie zawsze ściągał masę chętnych, a obecnie w guglu większość tego, co się wyświetla, to reklamy. Liczę, że Wattpad pomoże mi dokończyć to dzieło xD A nie, że wena i pomysł się skończą, "co tu zrobić", i będzie stało wszystko D:
Po dziesiąte - Fanfic dotyczy serialu "Transformers: Prime" ale będzie miał elementy z innych serii TF. (Spoko, wyjaśnienia w notkach pod rozdziałami). Jednak co ważne - Jako iż jest to fanfic, nie narusza on praw autorskich. Bohaterowie co prawda są zaczerpnięci z serialu, miejsca te sprawy, ale fabuła, historia jest własna. Fanfic pisany jest dla przyjemności, więc żadnych korzyści z tego nie mam i nie narażam tym samym twórców na jakieś straty itp :)
Po jedenaste - fanfic kierowany jest do każdego, kto chce go czytać :) Jeśli ktoś oglądał serial, to super, ale jeśli nie - nie będzie tu spoilerowania, a opisy postaci i miejsc nie będą lakoniczne. Mimo, że fani znają miasto i charaktery postaci to pomijanie tych elementów podczas pisania to lecenie na skróty a lecenie na skróty w opowieściach nie buduje napięcia :) Bo równie dobrze po co pisać całą trylogię Władcy Pierścieni, jak można było napisać "Był sobie Frodo, który postanowił zgłosić się na ochotnika, by wrzucić do lawy pierścień. Pomagali mu elfowie i krasnoludy potem była wielka wojna ale wszystko dobrze się skończyło, koniec" :D
Po dwunaste (lol) - Mam nadzieję, że to uniwersum nie jest doszczętnie wyczerpany po tylu latach od premiery i nadal są tu fani, którzy chętnie to przeczytają oraz że sobie przypomną bohaterów sprzed 6 lat... liczę, ze niektóre rzeczy nigdy sie nie zestarzeją :)
Po trzynaste - jako że jestem po rozszerzonej biologii, chemii i fizyce, a jak wiadomo to niszczy musk, pewne elementy (znając mnie) będę chciała wyjaśnić w jak najbardziej zgodny z prawami fizyki i biologii sposób. Nie zraźcie się więc, gdy będę próbowała sama wymyślić, jak coś tam działa czy skąd się bierze coś innego. To tylko moja wyobraźnia na potrzeby fanfic'a ;]
Po czternaste - tytuł. Skąd? Otóż czytałam sobie pewne opowiadanie na wattpadzie, również związane z TF: Prime (ale nie chce robić tu reklamy) i tam to słowo zostało użyte do określenia pewnego bohatera. Urzekło mnie tak bardzo, więc użyłam jako tytuł (Nie bijcie xD) A pomysł na fabułę powstał dzięki jednej piosence, którą znalazłam również w tamtym fanfic'u :) Mimo to nie ma z tamtym fanfic'iem więcej wspólnego :)
Po piętnaste - Druga część fanfic'a dzieje się równolegle do akcji z serialu Prime, może się trochę przecinać z nim, ale nie wpływa na niego. Nie dodałam większej ilości OC niż rodziców bohaterów.
Po szesnaste - Z resztą, po co ja to piszę, to tylko fanfic, zabawa, frajda, a ludzie, którzy to czytają, wiedzą jakimi prawami to się rządzi :D "Pisane dla beki" "Zabawa słowem", Frajda i FUN, to najważniejsze :D A więc pozostaje mi dać Wam wreszcie konkretny rozdział opowieści i pozwolić Wam rozkoszować się kawą, ciastkiem i czytaniem :)
UFF ale się zmęczyłam podczas pisania tego wstępu xD Ciekawe jak sobie poradzę pisząc o wiele dłuższe rozdziały :/
PS. Obrazek u góry średnio pasuje, ale lepszego nie udało się znaleźć :/
INDŻOJCIE!
YOU ARE READING
Czerwony Kapturek
FanfictionAutoboty. Deceptikony. Miłość. Nienawiść. Szybkie samochody i czerwone wino. Dwie różne historie, jeden wspólny mianownik. A mówią, że dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi... ... Nie ważne, że wcześniej zdążyła już wyschnąć... PS. Prace w...