Następnego dnia Harvi postanowił, że trzeba nazwać jakoś tego malucha. Nie zastanawiając się przystąpił do wymyślania. Harvi i "Lisek" patrzyli sobie w oczy. Harvi powiedział do niego:
- Może dam ci na imię Kepmip
- (Mały poruszył głową na: nie)
- Rozumiesz mnie? - spytał zdziwiony
- (Mały poruszył głową na: tak)
- To nie wiem może Roza, ...
Po wielu propozycjach "Lisek" nie zgadzał się. Harvi już nie miał pomysłów jakie nadać mu imię. Patrzył w stronę Małego. Kichnął wydając przy tym dźwięk: TITO!!.
- Już wiem!! Będziesz Tito. - powiedział zdumiony Harvi
- TITO!!!!
Harvi uznał to jako tak. Niestety Harvi nie mógł się długo cieszyć, musiał iść do swojej pracy. Wiedział, że nie może zabrać Titiego bo nikt nie wie co to jest i od razu by mogli wezwać ŁOIP - Łowców Obcych i Potworów a w kamieniołomie został jego spodek. Harvi miał nadzieję że nikt go jeszcze nie zobaczył. Wybiegł zostawiając Titiego w domu. Przybiegł najszybciej jak mógł. Na szczęście było dość wcześnie i było mało osób. Harvi nie zastanawiając się podszedł pod miejsce, gdzie znalazł Titiego. Wziął Cybernetyczny Kilof i wykopał ziemię tak by można było wydostać spodek. Nie był ciężki. Też Harvi miał szczęście, ponieważ mieszkał blisko kamieniołomu. Zaniósł spodek do domu. Umieścił go w piwnicy. Tito spał. Udało mu się go nie obudzić. Harvi wrócił do wykonywania swojej roboty. Po ośmiu godzinach Harvi wrócił. Tito przywitał go z radością. Tito strasznie chciał się bawić ale Harviemu wręcz przeciwnie. Był bardzo zmęczony. Harvi nie zwracając uwage na Tito położył się spać. Tito jednak nie dawał za wygraną i próbował obudzić Harviego. Gdy zauważył, że to nie ma sensu Tito postanowił iść do swojego legowiska. Środek nocy. Titiego coś obudziło. Wstał i krążył w kółko. Nie wiedząc otworzył portal i jeszcze bardziej niechcąco nie chciał do niego wchodzić ale wpadł i portal się zamknął. Następnego dnia rano. Harvi miał dzień wolny od pracy. Wstał i chciał przeprosić Titiego że nie poświęcił mu czasu. Harvi zauważył że nie ma Titiego. Zaczął go szukać w całym domu. Przestraszył się, że mógł wyjść ale szybko się uspokoił gdyż nie było otwartych drzwi. Nagle zza pleców Harviego otworzył się portal i wyskoczył z niego Tito. Harvi nie wiedział jak ma zareagować lecz słodki wygląd niewinnego Titiego schwytało jego serce. Harvi był ciekaw dokąd prowadzi ten portal przez który wyszedł Tito. Po długiej zabawie i zarazem obserwacji Tito zaczął znowu chodzić w kółko. Otworzył się portal. Tym razem Tito skoczył do niego bez zastanowienia a Harvi poszedł w jego ślady.