SHIGARAKI TOMURA

3.9K 170 138
                                    

Tak, powstaję z martwych po raz kolejny, tym razem próbując swoich sił w pisaniu oneshot'ów.
Co z tego wyjdzie, łi szal si, a teraz życzę miłego czytania.
______________________________________________

Siedziałaś sobie spokojnie przy barze w kryjówce złoczyńców popijając swojego drinka. Byłaś częścią Ligi Złoczyńców już jakiś porządny kawał czasu. Twoje stosunki z innymi członkami były całkiem dobre, przynajmniej na tyle na ile byłaś w stanie je utrzymać. Najbardziej jednak przyjaźniłaś się z pewną blond dziewczyną o imieniu Toga Himiko.

Może nie była najnormalniejszą osobą w lidze, ale bardzo dobrze się razem dogadywałyście. Możliwe, że to przez to, iż obie byłyście dziewczynami. Mogłaś z nią robić typowo dziewczęce rzeczy jak i także plotkować o takich trywialnych rzeczach jak włosy, paznokcie, makeup, chłopcy, i tak dalej, i tak dalej. Zwykłe problemy szkolnych nastolatek, które sprawiały wam frajdę. Inni nie ogarniali waszego zachowania, ale w sumie to żaden z nich nigdy się nie skarżył, więc w sumie to czemu nie? (pewnie i tak by to nic nie zmieniło, ale mniejsza..)

To był wyjątkowo spokojny wieczór, każdy zajmował się samym sobą. Razem z tobą w pomieszczeniu znajdował się Kurogiri, który czyścił niektóre szklanki czy kieliszki, oraz Dabi, który z kolei zasnął przy barze, a raczej na samym jego końcu.

Tego dnia zdecydowałaś, że trochę sobie popijesz, taka okazja nie zdarza się zbyt często, więc trzeba korzystać puki można. Kurogiri był też zaopatrzony w alcohol z całkiem wysokiej półki co jeszcze bardziej zwiększało twoją ochotę na picie. Miałaś tylko nadzieję, że jutro będzie równie spokojnie, albo chociaż znośnie, bo miałaś przeczucie, iż następnego dnia mogłabyś wyglądać jak niecodzienne gówno zmagające się z niecodziennym kacem.

Podczas kiedy wlewałaś w siebie alkohol co jakiś czas, klikałaś sobie na telefonie, a to przeglądając jakieś nowinki, a to oglądając jakieś filmiki, mniej lub bardziej sensowne, a to zwyczajnie buszując losowo po internecie z nadzieją, że trafi ci się coś ciekawego.

Powoli zaczęłaś się robić lekko pijana, ale nadal byłaś na tyle trzeźwa, aby podejmować racjonalne decyzje i w ogóle myśleć. Na twoich policzkach pojawił się już mały rumieniec od ilości spożytego przez ciebie alkoholu.

W pewnym momencie do środka wszedł Shigaraki na chwilę przystopując w drzwiach i rozglądając się po pomieszczeniu po czym ruszył dalej. Usiadł krzesło dalej od ciebie. Chciał być najdalej od tego ciemnowłosego idioty, ale znowu chciał zachować dystans w stosunku do twojej osoby.

To nie znowu tak, że cię nie lubi czy coś. Twoje zdolności są mu tak właściwie bardzo na rękę [NA RĘKĘ - DU JU GET DAT? HYHYhyhy (☞ ͡° ͜ʖ ͡°)☞... dobra nieważne] i uznaje je za użyteczne. Nie jesteś też z nim w jakichś super dobrych stosunkach. Raczej na tyle dobrych, że nie chce cię zabić przy każdej możliwej okazji i aż tak go nie irytujesz. To już jest w sumie całkiem spory plus jeśli chodzi o relacje z Shigarakim.

Przywitałaś go w prosty sposób tak jak zawsze na co sam odpowiedział w ten sam sposób. Kurogiri już zdążył podać mu jego standardowy napój i wszyscy po raz kolejny siedzieliście w, tym razem, niezręcznej ciszy. Może to przez ten cały alkohol, który właśnie połknęłaś, ale czułaś się naprawdę dziwnie i trochę onieśmielona.

Przez chwilę wpatrywałaś się w resztki swojego drinka, całkowicie zagapiona i zamyślona, aż wreszcie łagodnie podniosłaś wzrok i zaczęłaś przyglądać się Tonurze. Jak zwykle miał na twarzy te rękę, co szczerze mówiąc cię drażniło. Pracujecie razem już tyle czasu, ale jego twarzy nie widziałaś ani razu. Jedyne na czym byłaś w stanie się skupić były jego włosy, sylwetka i ewentualnie czasami dostrzegalne czerwone oczy.

Boku No Hero Academia ~ One Shots PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz