Nastał ranek. Jungkook obudził się z zapałem. Dzisiaj miał spotkać się z Taehyungiem po raz kolejny. Wstał z łóżka i poszedł wziąć prysznic. Przygotowywał się do spotkania długo, ponieważ chciał wyglądać idealnie tak by brunet się nim zainteresował jeszcze bardziej. Użył duzej ilosci perfum o cudownym wręcz zabujczym zapachu. Miał nadzieję że tym razem uda mu się poderwać Taehyunga.
Nadeszła pora spotkania.
Godzina 16.00
Chłopak udał się w umówione miejsce. Gdy tylko zobaczył w oddali ciemnowłosego jego serce zaczęło bić szybciej. Czuł motyle w brzuchu. Podszedł bliżej.
- Cześć Jungkook! - krzyknął Taehyung
- Witaj Tae! - odpowiedział zdenerwowany chłopak
- Miło cię znowu widzieć! - powiedział brunet uśmiechając się.
Jungkook uśmiechnął się również i zarumienił się ze stresu.
- Chodźmy na spacer. Pogoda jest teraz cudowna możemy pójść nad jezioro co ty na to Kook? - zaproponował Taehyung
- Jasne! - rzekł Jungkook
Chłopcy spokojnym krokiem szli w stronę jeziora i rozmawiali. Akurat zbliżał się zachód słońca więc widok był przepiękny. Rozmowy mijały im bardzo szybko i nawet się nie obejrzeli a już byli nad jeziorem.
- Zachód słońca. Jak romantycznie! Haha - powiedział ciemnooki
- Haha tak! - odpowiedział z załamanym głosem Jungkook.
- Kocham to jezioro! Zwłaszcza o zachodzie słońca. Cieszę się że mogę podziwiać jego piękno razem z tobą - powiedzial Taehyung
Jungkook miał ochotę powiedziec brunetowi prawdę o jego uczuciach do niego. Czuł że to idealny moment. Bał się czuł że to może nie jest najlepszy pomysł ale to było silniejsze od niego.
- Taehyung, muszę Ci coś powiedzieć. Ale obiecaj że przyjmiesz to spokojnie. - powiedział
- Jasne! O co chodzi? Coś się stało?
- Nie ja poprostu... - zatrzymał się Jungkook
- Co? No mów! Nie bój się - ze spokojem powiedzial Taehyung
- Poprostu... ty...jeju.. na samą myśl o tobie mam w brzuchu motyle. Taehyung ja chyba... ja chyba cię kocham..
-Jungkook - przerwał mu brunet - czemu bałeś się mi to powiedzieć?
- Bałem się twojej reakcji. Przepraszam naprawdę...
- Nie przepraszaj - powiedział Taehyung znów przerywając młodszemu - nie musisz. Wiesz dlaczego?
- Dlaczego? - zapytal wystraszony Jungkook.
- Bo ja czuję do ciebie to samo. Jak tylko cię zobaczyłem to wiedziałem już że to jest to - Taehyung powiedział z zapałem
- Taehyung ja...
Brunet przerwał Jungkookowi jego słowa pocałunkiem. Jego usta dopasowały się do ust Jungkooka idealnie. Chłopcy czuli że ta chwila mogłaby trwać wiecznie. Trwali w pocałunku jeszcze kilka sekund. Oboje czuli się cudownie. Po chwili przerwali swój pocałunek i przytulili się do siebie. Nad jeziorem akurat nie było nikogo więc mieli dla siebie czas. Usiedli na mostku i przytuleni patrzyli w niebo.
- a więc od dziś jesteśmy parą? - rzucił nagle Taehyung
- chyba tak - powiedział wciąż zaskoczony całą sytuacją Jungkook.
Chłopak wreszcie poczuł wielkie szczęście. Wiedział że Taehyung to najlepsze co mogło go teraz spotkać...
CZYTASZ
Spring Day // Vkook
FanficJednego ciepłego, wiosennego dnia życie Jungkooka zmieniło się całkowicie. Chcesz poznać tę historię? Zapraszam do czytania! --------☁️☁️☁️☁️--------- Mocne sceny również będą więc czytasz na własną odpowiedzialność xD!!