Rozdział I

73 6 1
                                    


Mając zaledwie piętnaście lat, trudno jest się odnaleźć w otaczającym nas świecie. Najgorsze jest to, że nie wiadomo czy jest się dorosłym, czy dzieckiem. Ja coś na ten temat wiem. Czasami myślę jak moi rodzice, ale w większości czasu zachowuję się tak jak dziesięć lat wcześniej. Nawet mogłabym wam to udowodnić!

Wszystko zaczęło się od stwierdzenia: ''Ja nie chcę dorastać!" Jednak nikt tego nie potrafił zrozumieć. Wszystkich, których znam, powiadają, iż to okres dorastania i może mi kiedyś przejdzie. Nie zgadzam się z tym stwierdzeniem. Ja zawsze będę wewnętrznym dzieckiem niezależnie od mijającego czasu. Dodać muszę, że nikt mnie nie wspierał. Chyba jako jedyna nastolatka wierzę w tak zwaną 'bajeczkę'. Opowiada ona o złotowłosym małym chłopcu, który mieszka na asteroidzie B612. Chociaż nikt mi nie dowierza, to się tym nie przejmuję. Mogę jednak wśród ludzi wyróżnić dwie osoby pełne wyobraźni i wyrozumienia. Są to moja nauczycielka języka polskiego zarazem wychowawczyni oraz skryta i zabawna przyjaciółka Małgosia. To one nie pozwalały mi zapomnieć o złotowłosym chłopcu i tylko z nimi mogłam porozmawiać na jego temat. Jednak na dorosłych nic nie skutkuje, nawet metody pana Antoine de Saint-Exupéry'ego...

Moja mama martwiła się, czy te książki nie wpływają negatywnie na moje zachowanie. Mówiła, że takiej pannie nie wolno kochać 'fikcyjnego' dziecka i powinnam znaleźć sobie w 'realnym świecie' przyjaciół. Jednak najgorzej było właśnie nawiązać kontakt z rówieśnikami, ponieważ moje zachowanie i pasje związane ze złotowłosym chłopcem ich przerażały. Traciłam z nimi powoli kontakt. Pozostała przy mnie jedynie moja najlepsza przyjaciółka Gosia. Chociaż mówiła czasami, abym wreszcie choć trochę dorosła, zawsze jej przypomniałam o moim spotkaniu z Małym Księciem.

Po roku oczekiwań zaczęłam wątpić w moje niezwykłe spotkanie. Pocieszałam się myślą, że jako osoba dorosła spotkam chłopca. Nie chciałam tego. Wiedziałam, że jeżeli dorosnę, nie będę mogła go całkowicie zrozumieć ani on mnie. Jednak do tego na całe szczęście nie doszło...

------------------------------------------------------------------------------

Drodzy czytelnicy! Jeśli jesteście, zostawcie komentarz!

Mały Książę poszukiwanyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz