Dzikie Dziecko

Dziewczyna

Oślepiał go blask dyskotekowych świateł. Wszedł w grupę tańczących ludzi, szukając wzrokiem czerwonowłosego.

Czuł się trochę jak idiota, stojący sam pośrodku tylu par i trochę jak zazdrosna nastolatka, próbująca odnaleźć swojego chłopaka.

-Chłopaka!? Co ja mam w głowie?.. Jezu, Eren, ogarnij się.

Eren przecisnął się między kilkoma osobami, aż w końcu dostrzegł Jeff'a tańczącego z jakąś obcą mu dziewczyną.

-Wygląda na to, że świetnie się bawi, nie będę mu przeszkadzać.

Rozczarowany Eren wzruszył ramionami i po krótkiej chwili nie było go już w klubie.

Szedł w stronę samochodu. Chciał po prostu się przewietrzyć, pospacerować.

-Cudownie. Przyjechałem tu dobrze się bawić, a zamiast tego uciekam z imprezy żeby odetchnąć od Jeff'a. Co ja mam kurwa w tej głowie!?

Tak, wiem, jestem jakiś nienormalny...

Chwilę później wrócił do dyskoteki.
Przy wejściu spotkał pijanego Jeff'a z tą dziewczyną.

Chwila... Ja ją skądś znam.

Nagle Eren spostrzegł, że twarz dziewczyny wyglądała mu znajomo. To była ta sama dziewczyna, przez uratowanie której nieźle oberwał.

-Ej! -zaczął Eren. -My się już widzieliśmy, prawda?
Dziewczyna stała jak zamurowana:
-N.. Nie? Nie znam cię koleś.
-Nie pamiętasz? To ja cię urato.. -nie dokończył zdania, ponieważ dziewczyna odwróciła się i szybkim krokiem ruszyła w stronę czarnego mercedesa, który podjechał pod klub. Chwilę później już jej nie było.

Eren był w niemałym szoku.
Spojrzał tylko na Jeff'a opierającego się o ścianę, który niezbyt rozumiał o co w tym wszystkim chodzi.

-Chodź stary, tobie już wystarczy balowania- rzucił Eren, po czym pomógł czerwonowłosemu dostać się do samochodu.

Wystarczająco atrakcji jak na jedną noc

****************************
To ten.. Kto chciał, ten ma itp. tojestgniot ok

Aha, dodam, że rozdziały będą nieco krótkie (dla niektórych za bardz ) ale po prostu nie mam zbytnio czasu
Postaram się dodawać co jakiś czas nowe rozdziały