#1 Jak będzie wyglądało wasze pierwsze spotkanie?

2.8K 63 30
                                    

Ayato - idziesz sobie korytarzem po szkole aż tu nagle ktoś łapie cię za nadgarstki i przygniata do ściany. Spojrzałaś na swojego "brutala" i zobaczyłaś, że ma czerwone włosy i zielone, kocie oczy.
A - A już myślałem, że nie znajdę sobie banku krwi, a tu proszę! Przychodzi do mnie jak na tacy!
(Tw im)- Hę?... Bank krwi?! Puść mnie!! - *wyrywałaś się*
A - Przestań!, Od dziś jesteś moją własnością!!
(Tw imię) - *patrzyłaś się na niego, po czym go oplułaś, mówiąc przy tym, że nie będziesz mnie traktował jak swoją własność!

Laito- Przebierasz się właśnie w swoje ciuchy w jakimś sklepie w centrum handlowym. Nagle ktoś wchodzi ci do przymierzalni, a ty bez bluzki i spodni. Spaliłaś ogromnego buraka
L - Fiu, Fiu Bitch-Chan czy to dla mnie się tak ubrałaś?? - *uśmiechnął się*
(Tw imię ) - *spojrzałaś na niego* Ratunku zboczeniec!! Ratunku!!
Zatkał ci usta ręką, a ty na niego spojrzałaś.
L - Nie martw się... Na razie nic ci nie zrobię - *pościł ci oczko*
Wkurzona ugryzłaś jego dłoń, a on cię pościł z wielkim szokiem namalowanym na twarzy. Założyłaś szybko bluzkę i spodnie no i buty, po czym na niego spojrzałaś.
(Tw imię) - Nie chce cię więcej spotkać!! Nie cierpię zboczeńców! *Krzyknęłaś na niego i wyszłaś z przymierzalni, zostawiając go samego.

Shu - Schodzisz biegiem po korytarzu szkolnym aż nagle się potykasz i wywracasz, przy czym spadałaś że schodów. Spojrzałaś gniewnie na twoją przeszkodę na schodach.
(Tw imię) - Nie możesz spać gdzieś indziej?! - *zapytałaś wkurzona*
Sh - za głośno...
(Tw imię) - Ej! Zadałam ci pytanie!
Sh - Głośno...
(Tw imię) *Zignorowałaś go i poszłaś dalej*

Subaru - Patrzy na swój ogród białych róż i je od razu wącha. Nagle wchodzisz na posiadłość rezydencji, bo zaintrygowały cię róże. Podchodzisz do ogrodu i spotykasz tam chłopaka o białych włosach.
(Tw imię) - Hej... Twoje róże? *Spytałaś, a chłopak się do ciebie odwrócił*
Su - Co cię to obchodzi?! *Wkurzył się*
(Tw imię) - A co już nie mogę się spytać?! *Spytałaś wkurzona jego zachowaniem*
Su - Nie, nie możesz! *Odwróciłam się do róż i dalej je wąchał*
Stałaś tak i się na niego gapiłaś, po czym przyglądałaś się różom.

Kanato: Poszłaś do cukierni z zamiarem kupienia coś słodkiego!, Gdy tylko dotarłaś do cukierni zauważyłaś fioletowego chłopa z miśkiem przy wejściu. Spojrzałaś na drzwi i zauważyłaś, że cukiernia jest zamknięta, a chłopak walił pięściami w drzwi.
Ka: Macie mi to natychmiast otworzyć!! *Krzyczał*
(Tw imię) - Chłopczyku... Nie widzisz napisu na drzwiach? Dzisiaj nie czynne *spojrzał na ciebie*
Ka: Jaki znów chłopczyku!! Mam chyba tyle samo lat co ty! *Krzyknął zirytowany*
(Tw imię) - Wyglądasz jakbyś miał mniej... *Spojrzałaś na niego od stóp do głów*
Ka: Ugh... Akurat dzisiaj jest zamknięta!! *Wkurzony doszedł*
Odprowadzałaś go wzrokiem i myślałaś cały czas nad tym chłopakiem.

Reiji: Czytałaś książkę w bibliotece, która cię bardzo fascynowała. Nagle zauważyłaś czarnowłosego chłopaka w okularach, który się do ciebie przysiadł z jakąś książką. Cały czas na niego patrzyłaś, a on to musiał zauważyć po wyglądał na zirytowane go.
Re: Panienko... Nie musisz się tak na mnie patrzeć...
(Tw imię) - Przepraszam, ale zaintrygowałałeś mnie.
Re: Aha... *Poprawił okulary*

Kou: Siedzisz sobie w klasie i słyszysz pisk dziewczyn. Spojrzałaś w ich stronę żeby zobaczyć co się stało, że tak piszczą. Wtedy zobaczyłaś chłopaka o blond włosach i niebieskich oczach, który na ciebie spojrzał i się uśmiechnął. Ty mu pokazałaś wkurzone spojrzenie, po czym się odwróciłaś i spojrzałaś w tablice.
Ko: Cześć koteczku! *Zauważyłaś tego chłopaka, który przed chwilą stał tam, ale ciebie to nie interesowało*
(Tw imię) - Czego chcesz?! *Spytałaś wkurzona lekko*
Ko: Mogę z tobą siedzieć na lekcjach? Bo tak się złożyło, że jesteśmy w tej samej klasie *Uśmiechnął się*
(Tw imię) - Jak tak bardzo tego pragniesz! To siadaj *skrzywiłaś się*

Yuma: Szłaś właśnie koło pewnej rezydencji. Nagle poczułaś zapach... POMIDORÓW!! Który dochodził zza ogrodzenia, więc wspięłaś się na nie, po czym zobaczyłaś cały ogród w pomidorach. Szybko zeskoczyłaś z ogrodzenia i zabrałaś się za jedzienie pomidorów.
Yu: Ej! Co robisz z moimi pomidorami?! *Złapał cię za rękę i odciągnął od pomidorów*
(Tw imię) - Pachniały znakomicie!, Więc trochę ich zjadłam *uśmiechnęłaś się*
Yu: *Rozglądnął się po ogrodzie* Ty to nazywasz trochę?! Pół pomidorów mi zjadłaś!! *Krzyknął*
(Tw imię) - UPS....

Ruki: Siedziałaś w autobusie przyklejona do okna, gdy nagle ktoś się przysiadł do ciebie. Spojrzałaś na chłopaka, który czytał 50 twarzy Greya. Kochałaś to, więc przybliżyłaś się do niego i zaczęłaś czytać. On na ciebie tylko spojrzał, ale się nie odezwał.

Azusa: Szłaś sobie przez park cała w skowronkach. Oczywiście twój piękny dzień zepsuł widok tnącego się chłopaka. Szybko do niego podbiegłaś i wyrywałaś mu żyletkę, robiąc sobie przy tym skaleczenie.
(Tw imię) - Co ty wyprawiasz?!! Chcesz się zabić?! *Spytałaś wystraszona tą sytuacją*
Az - Ale... To... Wspaniałe.... *Mówił*
(Tw imię) - Wcale, że nie! *Krzyknęłaś*
Az - *kiwa głową, że tak*
Nie wiedziałaś co jest z tym chłopakiem nie tak. Wystraszyłaś się go i to bardzo.

-----------------------------------------------------------
Hej kochani! O to specjał na 100 followersów!! Dziękuję wam z całego serduszka i mam nadzieję, że zostaniecie 😉. Mam nadzieję, że preferencje się wam podobają, a ja życzę miłego dnia ❤️

WikusiaChan


💖 Preferencje z Diabolik Lovers 💖Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz