*Yoongi's pov*
Poranne promienie słoneczne skutecznie dawały się we znaki. Zanim się obudziłem, już raziły mnie w oczy, co chyba było znakiem, że spałem zdecydowanie za długo.
Ale z tymi debilami po prostu nie da się normalnie wyspać, ani się położyć. Przez całą noc Taehyung wykrzykiwał coś, jak bardzo jest mu żal przez nieznajomego ze schroniska, po czym Namjoon zaczął go pocieszać, że to przecież nie jest koniec świata i na pewno go jeszcze spotka.
Dzisiaj znowu jest to samo. Z salonu można już dosłyszeć śpiewającego Taehyunga, do piosenki Big Bang. Jak zwykle niewyspany, ubrałem białą koszulkę, do tego czarne jeansy, i wybrałem się w stronę drugiego pokoju.
-WOW FANTASTIC BABY! Ooo kto tu się obudził, cześć Yoongas! - krzyknął TaeTae. Zaraz, co on robił na moim stole? Poważnie?!
-Złaź z tego stołu, albo sam Cię stamtąd wyprowadzę.
-Idioto, zejdź z tamtąd, bo nie będę miał gdzie położyć śniadanie. - zirytował się Namjoon, który stał przy kuchence, obracając naleśniki.
Chyba w końcu do niego dotarło, bo nareszcie usiadł przy stole i poczekał na jedzenie. Naprawdę nie wiem co ja z nimi mam. Ktoś będzie musiał doprowadzić go do porządku.
Również usiadłem przy stole, oczekując na jedzenie. Młodszy Kim spojrzał na mnie i zaczął się śmiać. Dopiero gdy odwróciłem się w stronę Namjoona, dostrzegłem co się stało.
-Ok, śniadanie gotowe, zdaj na łaskę Pana czy jakoś tak.. - powiedział, wyrzucając całkowicie przypalone naleśniki na talerz.
-Ej, a ten węgiel to kamienny czy brunatny?
-Ha ha ha. Sam zrób lepiej, to pogadamy.
Nie przedłużając, wziąłem naleśnika do ust. Zaczęły niemiłosiernie chrupać pomiędzy moimi zębami, gdzie wyczuwałem okropny smak, i zapach spalenizny.
-Wybacz Hyung, ale tego się nie da jeść. - przyznał Taehyung, po czym odłożył naleśniki na talerz. - Teraz jestem pewny, że przydałby ci się chłopak, który umie dobrze gotować.
-Chyba się z Tobą zgadzam. - odparłem, po czym sam podszedłem do kuchni, testując mój talent kulinarny.
*
Gdy pozbyłem się uciążliwych przyjaciół z mojego mieszkania, postanowiłem skorzystać z pięknej pogody i wyjść do schroniska po zwierzaka.Ubrałem kurtkę jeansową, zamknąłem drzwi i wyruszyłem z domu. Schronisko znajdowało się dość daleko od mojego miejsca zamieszkania, więc ruszyłem od razu złapać autobus. Włączyłem Spotify, moją ulubioną playlistę Drake'a.
CZYTASZ
Puppy |p.jm x m.yg|
FanfictionMin Yoongi chciał tylko adoptować pieska. Nie wiedział, że zaadoptuje także miłość. fluff, main!yoonmin, side!taekook,namjin, sometimes chat >start: 17.07.2018 >end: -