Niegrzeczny Scifun !

36 1 2
                                    



*Perspektywa SciFuna*

-Achhh Kolejny Odcinek skończony- Powiedziałem do siebie.

Podszedłem do lodówki chcąc wyciągnąć moje ulubione piwo, otworzyłem ją i zauważyłem że jego nie ma, więc postanowiłem wyjść do sklepu.

Wychodząc z domu wziąłem ze sobą prezerwatywy łudząc się że z nich w końcu skorzystam -Achh te złudne marzenia, nigdy nie będę miał chłopaka- Pomyślał

__10 min, później w sklepie__

Szukając mojego ulubionego piwa nie patrząc na alejkę w której byłem wpadłem na siwego brodatego człowieka, gdy się przyjżałem spostrzegłem że jest to Sanyaja.

-Ooo witaj agenciku jak tam twoja "okrągła ziemia" kochaniutki- Powiedział

-Bardzo dobrze słoneczko- odpowiedziałem

Zauwarzyłem swoje ulubione piwo i gdy chchiałem je chwycić zobaczyłem że król z lechii też chce je wziąć .

-Oj no ja nie mogę, ależ ty niegrzeczny SajFan- Powiedział po czym zaciągną mnie do toalety, zamkną się ze mną w kabinie i żucił mnie o kibel.

*Perspektywa podglądacza który zamątował w kabinie kamerkę*

Król Wyją z kieszeni prezerwatywę i rozpią spodynie rozpierane przez jego dużego członka, gdy je ściągną pomasował swojego koguta przez bokserki  i je ściągną, SciFun próbował się wyślizgnąć lecz mu sięnie udało król był silniejszy, Sanyaja wyciągną jedną z prezerwatyw XXL i ją założył, złapał scifuna za ramiona i go odwrócił i wydał polecenie

-Odwróć się Słonko- Szarpną go a ten oparł się o deskę i zaczą płakać myśląc co go czeka a gwałciciel to zauwarzył i schylił się obejmójąc agencika i wkładając swojego człąka między nogi.

-Nie płacz trochę to poboli i przestanie-

Rozpią pasek scifuna i ściągną mu spodnie, zaczą czule masować penisa ofiary ruszając w górę i w dół, scifun zajęczał, król ściągną mu bokserki i wyją z bluzy lubrykant truskawkowy, wycisną go na palce i rozsmarował, schylił się i zaczą wprowadzać palce do odbytu, a scifun jęczał, nagle sanyaja wyją palce i zaczą ocierać penisem dziurkę niedostępną dla nikogo i go włożył jego masywna parówka powodowała ból scifunowi do czasu kiedy trafił w prostatę, Poczuł naglę wielką przyjemność i zaczą krzyczeć -Więcej, WIĘCEJ- Sanyaja wyją penisa ściągną prezerwatywę i kontynułował czynność  i powiedział -Skończe w tobie kochanie- Powiedział -Dobrze Slońce!!!!- Odpowiedział scifun.

Nagle z Dużego penisa Króla wyleciała Dóża ilość białej gorącej cieczy przez co scifun głośno jękńa, sanyaja wyją swojego człąka i się ubrał, scifun został oszołomiony, cały w spermie, na kibelku z otwartymi dżwiami i w tedy wszedł do kibla Awięc i zadzwonił na policję :D KONIEC

Awizo Dzowni na policję! (SciFun x Król Sanyaja z Lechii) OneShot (+18)Where stories live. Discover now