~kim~
-szef cię wola do siebie- powiedziała moja koleżanka z kluby Betty, nie za bardzo ją lubię jest wpatrzoną w siebie plastikową lalą- już idę - odpowiedziałam i wstałam z krzesła kierując się do gabinetu mojego szefa christophera.
- kim dziś w sali 12 masz klienta za 20 minut masz być gotowa - mówiąc to podał mi czarne pudełko
- tu masz strój klijent oczekuje że go założysz podczas występu
-dobrze szefie to wszystko ? -zapytałam
- tak pośpiesz się- idąc spowitej do mojej garderoby otworzyłam pudełko w środku była czerwona koronkowa bielizna, szczerze mówiąc to nawet nie taka zła, nie którzy klienci każą mi się ubierać np. Za sprzątaczkę, nie myśląc dużej ubrałam się w bieliznę i zrobiłam mocny makijaż podkreślają usta czerwoną szminką. Na koniec założyłam wysokie czarne szpilki. Popatrzyłam do lustra i się uśmiechnęłam bo naprawdę wyglądałam zjawiskowo. Zawsze w szkole byłam uważana za najładniejszą dziewczynę w szkole. Nie myśląc długo poszłam do numeru 12 gdzie czekał już na mnie pan
- Hej kotku- powiedział mężczyzna wyglądający na 40 lat nie lubię starych wole młodszych ale nie mogę wybrzydzać płaci mi wkoncu za to.
YOU ARE READING
Uległa
Teen Fiction18 letnia kim prowadziła normalne życie do póki jej mama nie zachorowała na raka żeby uzbierać pieniądze musiała zatrudnić się w klubie i zostać striptizerką. Pewnego dnia przychodzi do klubu pewien bogaty mężczyzna o czarnych włosach jak noc i ziel...