Uwięziona

Sama w domu ?

Wracam do domu z imprezy, nie wiem która godzina zgubiłam telefon w klubie. Doszłam pod drzwi mojego domu, wyjęłam klucze aby otworzyć drzwi lecz one były otwarte, nie zdziwiło mnie to, ponieważ moi rodzice powinni być w domu. Weszłam do przedpokoju i zdjęłam buty, poszłam do salonu gdzie powinni być rodzice lecz ich tam nie było. Poszłam po schodach na górne piętro i zaczęłam ich szukać po całym domu, nigdzie ich nie było... Ogólnie to często nie było ich w domu bo wyjeżdżali na różne koncerty i inne... ale drzwi od domu były otwarte co mnie za niepokoiło. Zeszłam na dół zamknęłam drzwi od domu i usiadłam na kanapie w salonie, włączyłam telewizor i zrelaksowałam się przeszukując kanały. W pewnym momencie usłyszałam dziwny hałas w kuchni, wiedziałam, że nikogo nie ma w domu dlatego zaniepokoił mnie ten hałas, poszłam to sprawdzić.
-Halo? Jest tu ktoś? -zapaliłam światło w kuchni- Halo? 
Zaczęłam kręcić się po kuchni w poszukiwaniu źródła tego hałasu. Gdy po 3 minutach kręceniu się po kuchni nic nie znalazłam wróciłam do salonu i zaczęłam znów oglądać telewizje. Po 20 minutach spokojnego oglądania telewizji w kuchni spadło coś szklanego i się rozbiło, ubrałam swoje futrzane kapcie i poszłam to sprawdzić i posprzątać. Zauważyłam, że nie zgasiłam światła w kuchni więc gdy tylko przekroczyłam próg kuchni widziałam szklankę rozbitą na podłodze, lecz było pusto w kuchni. Wzięłam zmiotkę i zaczęłam sprzątać potłuczone szkło. W pewnym momencie usłyszałam za mną kroki i się natychmiast odwróciłam... lecz jedyne co widziałam potem i czułam to czerń i ból...