Nie rozumiem stanu nastolatka.
Gdy rozmawiam z dzieckiem to się śmieje że nie mam z kim pogadać. Kiedy gadam z nastolatkiem wszystko dla niego jest śmieszne . Przechodzi stany smutku,oddalenia oraz samotności. Wyśmiewa się z osoby podobnej do siebie ale cichej która się nie odzywa i która nie chce mieć kłopotów bo zatrzymuje je dla siebie.
A gdy rozmawiam z starszymi o wiele starszymi to...
To jestem przez nich wyśmiana że zadaje się z nimi. To nie prawda..
Zadaje się z nimi nie z tego powodu tylko dlatego że przeżyli więcej lat i sytuacji o których mi się nie marzy.
Dlatego starsza osoba ciebie wysłucha .Nawet jak jest starszy potrafisz się dla niego otworzyć taka jaką chcesz być dla kogoś kto ciebie odnajdzie a nie że od przodu wszystko ok a gdy się odwrócisz to wszyscy cię obgadują.
Dlatego nie rozumiem stanu nastolatka😭
CZYTASZ
Cytaty- mojego życia
RandomTu powstaje nadzieja a nie zalamka . Hehe a tak szczerze? tu będa cytaty które wymyśle <3