Ciemność, cisza i złość – to pierwsze co pamiętam.
Widziałam ledwo zarysowane sylwetki innych, ale nie mogłam się odezwać czy ruszyć.
Jedyne co mogłam robić to czekać w tej ciemności, coraz bardziej się denerwowałam i nie potrafiłam przestać.
Szybko znienawidziłam to miejsce, nawet jak mogłam się ruszać czy rozmawiać z innymi. Nawet jak ciemność zniknęła, ja wciąż je nienawidziłam.
Znienawidziłam bycie tam, znienawidziłam resztę, znienawidziłam osobę, która nas stworzyła, znienawidziłam osobę, przez którą ona nam wszystkim to zrobiła.
Chciałam wyjść i wciąż chce. Nie chce nigdy tu wracać.

CZYTASZ
🔝 The Eye
Fanfiction*wolno pisane* Gotham. Większość z was pewnie zna to miasto z tego ze jest tam Batman. Nie wiele z was wie jak ono wyglądało przed jego powstaniem. Miasto gdzie gangi panowały nad wszystkim, a znalezienie nie skorumpowanego gliny czy urzędnika było...