Pewnego wieczoru mieli się spotkać . Ona była bardzo szczęśliwa , a zarazem przestraszona. Nie wiedziała o czym będą rozmawiać , robić ... On cały dzień czekał na ten jeden , wyjątkowy wieczór podczas którego miał poprosić ją o to, aby została jego dziewczyną .
Doszło do spotkania . Ona wyglądała jak bóstwo . Miała na sobie piękna , czarną sukienkę . Jej włosy były rozpuszczone . Ukladały się w piękne fale . On miał na sobie ciemny garnitur , eleganckie buty . Podszedł do niej , ucałował jej rękę i zaprosił do swojego samochodu . W samochodzi nie rozmawiali dużo . Byli zestresowani , ale gdy tylko weszli do restauracji i zamówili jedzenie , od razu atmosfera się poprawiła . On miał wrażenie , że nigdy wcześniej nie rozmawiali ze sobą tak otwarcie . Ona była jak zaczarowana . Wpatrywała sie w jego oczy , uśmiech . Kelner przyniósł jedzenie , nalał im wina i odszedł . Zrobiło się romantycznie . On nabrał trochę więcej odwagi i powiedział :
,, Posłuchaj ... Od dłuższego czasu jesteś dla mnie kimś więcej niż przyjaciółką ...... "
Ona też czuła że to nie jest już przyjaźń tylko coś więcej , lecz nie chciała robić sobie nadziei . On kontynuował :
,, Wiem że to co teraz powiem może wyda ci się głupie , ale kocham Cię I chciałem się Ciebie zapytać czy zostaniesz moją dziewczyną ? "
Ona bez zastanowienia odparła że tak i powoli zbliżyła się do niego. On przytulił ją i oboje utkwili długim , namiętnum pocałunku . Jego czułe , miękkie usta zatapiałt się w jej ustach, pomalowanych czerwoną szminką. Po wszystkim dotknął jej policzka i głaszcząc go lekko uśmiechnął się do niej. Spojrzał na jej policzki, ślicznie zarumienione. Patrzyła mu prosto w oczy i wyszeptała:
,, Kocham Cię "
Wtedy on przytulił ją jeszcze mocniej i znowu pocałował.