W cichości swego serca
ułożę szyfr do rozumu
Aby ujarzmić fantazję
Galopującą karym folblutem
By wygrać z tętnem
Przyspieszonym serca pulsem
Zamiast rubinowej krwi
W żyłach płynie niespokojna magma
Może jeszcze uciszę huragan
rozwichrzonych emocji
Zatopionych w powodzi
zwykłych wątpliwości