Pierwszy i ostatni

1 0 0
                                    

Nie mazyliscue kiedyś o takiej prawdziwej miłości
O tym żeby się zakochać w kimś tak mocno by nic dla niego oddać życie ?
Właśnie o tym marzę ale wiem że jest to nie osiągalne. Możecie zapytać czemu?

Chodzi tu o to że obiecałam sobie że nigdy się nie zakocham- trochę dziwne że ma ze o miłości A obiecuje sobie że się nie zakocham
Po prostu wiem co miłość wnosi ze  sobą  z jednej strony radość, szczęście, czucie się potrzebnym A z drugiej ból żal zazdrość,
Czyli tak naprawdę  po co się zakochać ?
Ja na to pytanie nie umiem odpowiedzieć .

Nie umiem racjonalnie tego określić jeszcze dwa lata temu Kiedy byłam taka bardzo pulchną dziewczynka z masą wypryskow na czole patrząc w lustro zastanawiałam się jaka będzie ta pierwsza miłość?
Teraz patrząc w lustro widzę nadal dziewczynka ale pewna siebie i tego ile jest warta.
Przez te dwa lata schudłam nadal to nie jest to co bym chciała ale już jest znacznie lepiej niż było przestałam zajadać stres i przestawilam się na treningi .
Lecz znów na poczatu września tego roku moja siostra trafiła do szpitala ja przytoczone tym wszystkim siedziałam całymi dniami sama w domu ponieważ mama i tata siedzieli w szpitalu rozumiałam ich po części po to przecież była ich malutka córeczka (jesteśmy siostrami blizniaczkami)
Zawsze uważana byłam za tą bardziej odpowiedzialną  samo wystarczalą przez ten czas bardzo często zarywalam noce . CZEMU ??
Kiedy rodzice byli w szpitalu na mnie spadły obowiązki domowe pranie sprzatanie gotowanie zakupy. Po tych czynnościach byłam totalnie wykończona przez co robiłam sobie drzemkę budziłem się o 20 i siadalam do lekcji skończyłam je około 24 A 1 w nocy szłam spać i o 6 pobudka bo ktoś musi wyjść z psem

Tak było przez cały miesiąc można pomyśleć że to nie dużo ale jednak to było dużo Kiedy moi znajomi wychodzili ja siedziałam w domu bo miałam obowiązki

W tym czasie przejrzałam również na oczy i zobaczyłam jak bardzo zależy mi na moim koledze z kasy znamy się z nim już bardzo długo bo praktycznie od przedszkola.
Kiedy wyznał mi że mu na mnie zależy  i chce że mną być odmówiła powiedziałam że coś komuś obiecałam i nie mogę o tym powiedzieć  i tak zostało on znalazł sobie teraz inną dziewczynę w sumie to nawet się cieszę że może być szczęśliwy bo przy mnie nigdy nie był by szczęśliwy tym bardziej że chcemy iść innymi ścieżkami w życiu on chce rozwijać się muzycznie A ja chcę iść na medycynę idzie to jakoś połączyć ja nie widzę w tum nic wspólnego

    Jeśli to przeczytałeś/aś dziękuję Ci że wysłuchała mnie jeśli chcesz napisz też do mnie swoją historię (na moim profilu masz e-mail  z którego możesz się skontaktować nie krępuje się zostawię to tylko dla siebie)
Jak będę w stanie pomóc to odpisze 😍

Coś na kształt pamiętnika Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz