Siedziałam na jednej ze szkolnych ławek przeglądając książkę z geografii którą za chwilę będę miała. Mieliśmy mieć test który i tak wiem że napiszę dobrze ale i tak wolę się jeszcze trochę poduczyć.
- Hej. -usłyszałam na sobą męski głos. Zamknełam podręcznik i spojżałam w górę. Nade mną stał wysoki blondyn jak zwykle ubrany był w czarne jeansy zwyczajną koszulkę która opięta była jakimś brązowym sweterkiem. Z guzikami. Jednak nawet one nie były dobrze poprzypinane więc górny i dolny guzik były dopięte. Na nosie miał małe niebieskie okularki i mnóstwo piegów.
- Hej Michael. -powiedziałam wdychając na to jak źle pozapinany był jego sweter.
- Idziesz na lekcje za minutę dzwonek, chyba że komunikat chce się spóźnić. -za drwił.
- Przeszkadza ci to że uczę się lepiej od ciebie to się odwal. -powiedziałam, po czym odwróciłam się na pięcie idąc w stronę wejścia do naszego kochanego liceum pełnego potworów, czytaj popularsów dla których tacy jak my ci zwykli lub poprostu lepsi w nauce idą na bok i stają się niewidzialni.
Przeszłam na pierwsze piętro gdzie znajdowała się sala geograficzna. Stanełam przed salą czekając na dzwonek na który nie czekałam wcale tak długo ponieważ chwile później zabrzmiał po korytarzach naszego liceum. Weszłam do sali czekając na nauczyciela.
- Wiesz mamy mieć nowego nauczyciela. -szturchnie mnie w ramię siedzący obok mnie chłopak.
- No i? Nauczyciel jak nauczyciel, ma mnie tylko uczuć a ja i tak osiągamy sukces. -uśmiechnełam się złośliwie.
- Chyba a zapomniałaś dlaczego jestem siedzę obok ciebie.
- Twoje marzenie o bycie z nowym nauczycielem się nie ziści. -powiedziałam kiedy do sali wszedł nauczyciel. Mike natychmiast mnie uciszył a ja zepchnełam z jego dłoń z moich ust. Rozejżałam się po klasie i zauważyłam że wszystkie dziewczyny się śliniły jak opętane. Ja ich nie rozumiałam przecież to nauczyciel.
Oparłam głowę o rękę i siedziałam patrząc się nauczyciela, miał ciemne włosy i dosyć mocno zarysowane policzki. Nie był ubrany jak typowy nauczyciel na jego ciele leżała długa czarna koszulka która opisała jego ramiona i czarne rurki i zdarciami. I on ma nas uczyć? I dlaczego każda dziewczyna patrzy na niego maślanymi oczami?
- Dzień dobry, nazywam się Aiden Butler. Mam 20 lat. Będę was uczyć Geografii, Fizyki, Chemii i Matematyki. -powiedział ze sztucznym uśmiechem. - Jakieś pytania?
- Ale ty jesteś od nas starszy o zaledwie 3 lata, nauczyciel nie powinien mieć conajmniej 29 lat? -spytał się koleś z tyłu.
- Powinien, ja jestem wyjątkiem. -powiedział. Wszystcy zaczęli się po sobie patrzeć a Michael spotkał na mnie że znaczącą miną a ja pacnełam dłonią w czoło. W klasie zrobić się głośny szum, jednak nauczyciel go szybko uciszył.
- Dla spokoju pozwalam wam mowić do mnie po imieniu. - Powiedział a ja wstałam zwracając tym na siebie pełną uwagę miałam ochotę usiąść kiedy poczułam na sobie wzrok typu "Kim ty jesteś?" "Co ty tu robisz? " jednak ja poprostu ruszyłam w stronę drzwi.
- No co? Jak Aiden jest taki kochany to chyba pozwoli teraz wszystkim wyjść z sali i nie być na tej lekcji.-powiedziaja patrząc się zwycięsko na nauczyciela kiedy to wszyscy zaczęli wstawać i wychodzić.
Kiedy szłam zostałam lekko szarpnięta za ramię, ja myślałam że to blondyn szukał mnie i znalazł jednak kiedy się odwróciłam zobaczyłam jednego z tych popularsów którzy nie wiedzą o moim istnieniu.
- Dobra jesteś Sienna. - oznajmia po czym zniknął za drzwiami naszego liceum. Czyli od teraz wiedzą że istnieje? Klapa...
Hej to pierwsze moje opowiadanie i mam nadzieję że wam się podoba i zostawicie coś po sobie coś czyli na przykład gwiazdkę u follow na moim profilu. 😄 Do miłego kochani!
Cudowny zwiastun wykonała PatkaWariatka564
CZYTASZ
My Nerd
Teen FictionPrinceton Public Schools w Princeton nr.1 uznawana szkoła jako najlepsza w New Jersey w hrabstwie Mercer. Cudowna jeśli jest się w popularsach a nie na odludziu szkolnym...