My Secret Love|Zayn Malik

Prolog

8 lat wcześniej...

-Vanessa, idziesz ze mną do skatepark'u?-usłyszałam głos Cher.

Pomimo, że mam 12 lat, a ona 16 dogadujemy się świetnie, kocham rozmowy z nią i to jak bardzo można jej ufać.

Często zabiera mnie ze sobą jak idzie do znajomych. Mamy początek wakacji więc przez dwa miesiące będziemy codziennie wychodzić. Jej!
-Jasne.
Ruszyłam przebrać się i uczesać do łazienki.

Gotowa już wyszłam razem z Cher.
-Nie masz deski ze sobą?- zawsze ją nosi kiedy idziemy tam.
-Zayn mi pożyczy.- uśmiechnęła się promiennie.

Zayn. To mój Crush albo Crashi? Moje koleżanki tam mówią na chłopaka, który im się podoba. Nigdy nie zwraca na mnie uwagi, a ja na niego tak. Obserwuje go jak pięknie uśmiecha się do Cheryl. Chciałabym aby do mnie się tak uśmiechał.

-Cześć frajerzy!- krzyknęła Cher.

Wszyscy spojrzeli na nas i odpowiedzieli podobnie.

Jestem najmłodsza ze wszystkich. Każdy ma po 15/16/17 lat. Już przyzwyczaiłam się do tego. Było nas razem 11. Znałam każdego. Najbardziej lubiłam Matt'a i Niall'a. Traktują mnie jak księżniczkę, często opiekowali się mną jak byłam młodsza. Jednak jedna osoba jest z nich dla mnie jak brat.

Jake.

Jake Malik to najbardziej troskliwa osoba na świecie. Jest w tym samym wieku co Cher. Razem ustaliłam z nim, że jesteśmy bff.

-Vanessa chodź do nas.- zawołała mnie Perrie.
Podeszłam i skoczyłam na rampę koło niej.

-I jak tam oceny w szkole hm?- uśmiechnęła się. Perrie Andrews to najlepsza przyjaciółka mojej kuzynki. Lubię z nią pisać i oglądać filmy jak nocuje u Cher.

-A dobrze, miałam najlepsze oceny z całej klasy!- uśmiechnęłam się i spojrzałam na Zayn'a, który był zagapiony w Cheryl.

Chyba nigdy nie będę z nim rozmawiać. Zawsze pozostanie moim Crush'em.

4 lata później...

O tak.-powiedziałam do siebie po skończeniu pisania moich wypocin czyli listów miłosnych do Zayn'a, które i tak nie wyślę.

Minęły 4 lata, a on dalej mi się podoba. Ostatnio zaczęliśmy się dogadywać, więcej gadamy, piszemy i wychodzimy.

I tylko tyle musi mi wystarczyć.-powiedziałam sobie w myślach.

Wstałam i sięgnęłam po telefon.

Dziwne jest to, że zawsze mam wyciszony oraz to jak sprawdzam to powiadomień końca nie zobaczę.

Jake oczywiście się dobijał, bo mu nie odpisałam. Standard.

Rachel i powiadomienia o like'ach pod wczorajszym wspólnym zdjęciem.

I Zayn.

@Różowy Jednorożec:
Czaisz
Perrie przyjęła mnie do znajomych
Po 8 latach znajomosci....
Pijemy za to!

Faktycznie ważny powód.

@Bae:
O kurczę, trzeba świętować
Dziwi mnie
Iż zrobiła to teraz a nie później

@Różowy Jednorożec:
Napisałem do niej co brała że przyjęła
Ale nie odpisuje:(
Jak tam z tobą i Zayn'em ( ͡° ͜ʖ ͡°)??