Fabuła

16 3 0
                                    

pers. Mathias Køhler  

Wieczór wypełniający całą danie ozdabiały drobne ciała niebieskie znane jako gwiazdy. Lecz tego dnia jednemu państwu było to obojętne czy przeszkadza innym mieszkańcom Danii czy nie włączył muzykę na fulla i popijając czternastą z kolej butelkę piwa próbował zasnąć i nie myśleć o swoich uczuciach do Norwegi.

- chciałem być wyspany i rano wstać trzeźwo, ale... skoro nie mogę to na konwersacje pójdę pijany, ja to mam mózg! 

Uśmiechnięty od ucha do ucha Mathias Køhler w końcu ściszył muzykę i wyłączył światła, leżąc w łóżku nie przestawał myśleć o Lukasie Bondevik nie wiedział jak mu powiedzieć że go kocha, gdy tak rozmyślał powoli zamykał swoje Niebieskie oczy a kraina morfeusza sama objęła go swymi ramionami


pers. Lukas Bondevik

Gdy już wszędzie zapadła noc lampy uliczne rozświeciły ulice w Norwegii, a przez te oświetlone ulice szedł chłopak z rękami w kieszeni i wpatrujący się w czarne niebo.

- ciekawe, co teraz robi Mathias 

powiedział sam do siebie gdy nagle stanął w miejscu przed budynkiem. Westchnął i wyjął klucze do mieszkania, nie spieszyło się mu gdyż wyszedł o tak nie typowej godzinie na dwór. Był przyzwyczajony do swoich rozmyśleń i wychodzenia o takich godzinach. Wszedł do środka zamykając za sobą drzwi i opierając się o ścianę ściągał buty i zimowe ubrania. Wszedł do swojego małego pokoju i spojrzał na leżący na szafce nocnej zegar 

- 3:54

powiedział z trudem wypuszczając powietrze z ust i rzucając się na łóżko. Patrzył jeszcze przez chwilę na biały sufit, i zamknął oczy oddając się w objęcia krainy morfeusza lecz dalej myślał czy na pewno może powiedzieć o swoich uczuciach z taką pewnością siebie jak to sobie wyobraził. W głowie rodziły mu się coraz czarniejsze scenariusze co do swoich wyznań. 

*TIME SKIP- RANO*

- witam wszystkich na konwersacji całej naszej piątki!

rozgrzmiał głos po sali należący do Berwalda Oxenstierna 

- sprawdźmy obecność...khem, khem Islandia?

- jestem 

- Finlandia?

-  tu!

- Norwegia?

echo rozbrzmiało po sali Berwald poprawił okulary i doczytał ostatnią osobę.

- Dania?

znów odpowiedziało zebranym echo. Wszyscy się wyprostowali i poważnie na siebie patrzyli, gdy nagle drzwi z hukiem uderzyły o ścianę i w ich przejściu stały dwa państwa. Jedno z nich ziewało z zmęcznia a drugie ledwo utrzymywało się na nogach. Wszyscy wpatrywali się na nich z uśmiechem więc wszyscy między sobą coś szeptali i nagle...

- i to tyle na dziś 

wypowiedziane słowa przez Szwecji'e wywołały rozbudzenie u dwóch dopiero co przybyłych państw reszta zaczęła z sobą rozmawiać na różne tematy.

- chodźcie tu do nas 

powiedział Finlandia z tak ogromnym optymizmem że można by było rzec że wszystko na moment było różowe.


................................................................................................................................................................

witajcie!!! fabuła wygląda tak mam nadzieję że się podoba ^^

jakby ktoś pytał reszta konwersacji wyglądała tak-



Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Gdy widzę jak śpiszWhere stories live. Discover now