Prolog

6.6K 368 18
                                    

Rozradowany, hałaśliwy chłopiec przekroczył próg pokoju. W jednym momencie uśmiech znikł z jego twarzy, a kryształowe oczy znów zabłysły – tym razem jednak z powodu łez. Chłopiec opadł na łóżko, bezmyślnie wpatrując się w sufit. Dopiero po chwili sięgnął po jeden ze zwojów i zaczął go dokładnie studiować.

Kiedy światła w całej wiosce pogasły, pozwolił sobie wyjść na balkon. Za pomocą chakry wspiął się po ścianie budynku na dach i spojrzał w gwiaździste niebo.

Kiedy wreszcie poczuł, że robi się senny, złożył kilka pieczęci. Dookoła niego powstała mała, ale mocna bariera z nałożonym genjutsu. On od wewnątrz widział wszystko, zaś osoba z zewnątrz nie była w stanie go dostrzec. Do tego jutsu zużywa mało chakry, a przynajmniej na jego standardy, więc było idealne na noce takie jak ta.

Chłopiec ułożył się wygodnie, wsunął dłonie pod głowę i wreszcie się odprężył. Kiedy zamknął oczy, w jego głowie po raz kolejny rozbrzmiał słowa, które usłyszał tego dnia.

~Nie poddawaj się. Drzemie w tobie Wola Ognia.

Wola ogniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz