Listopadowe niebo płakało już od rana.
26 listopada - dzień w którym ostatecznie muszę pożegnać się z osobą, która była moim największym oparciem, z osobą która była moim autorytetem, z osobą którą mogłam porozmawiać tak jak przyjaciółka z przyjaciółką, z osobą dla której czułam się ważna.
Ubrana w czarną sukienkę podchodzę do dużego pudełka na środku kościoła.
- Będzie nam Cię brakować mamo
Nie płaczę już. Wiem, że muszę być dla nich silna. Mama by tego chciała.
CZYTASZ
Kochaj i walcz
RandomCo robi każda szesnastolatka? Chodzi do szkoły, imprezuje. Przełomowym momentem w życiu szesnastoletniej Magdy była śmierć jej matki. Co ma zrobić szesnastolatka z dwójką rodzeństwa i ojcem, który zniknął bez śladu?