.Piewrsze spojrzenie.

22 1 0
                                    

Był koniec wakacji a my się akurat przeprowadziliśmy do port talbot.
Po parunastu godzinnym locie pojechaliśmy do nowego domu był ogromny weszliśmy rozejrzalam się po mieszkaniu i po pięciu godzinach  przyjechała ciężarówka z pudłami.
Zaprowadziłam pudła do pokoju i je rozpakowałam po dwóch godzinach pokój był gotowy. Byłam zmęczona więc poszłam do łazienki i odwinełam bandaże na rękach miałam same blizny  i  świeże rany umyłam się  i zawinełam znów czysty bandaż ubrałam  się i  i poszłam do łóżka włączyłam playliste bam i nawet nie pamiętam kiedy zasnełam.

NASTĘPNYM DZIEŃ

Wstałam o 9 poszłam do kuchni napiłam się wody poszłam na górę
Pomyślałam żeby pójść pozwiedzać okolice.
Podeszłam do szafy  i wzięłam czarny croptop z napisem sad girl, czarne spodnie z dziurami i czarne superstary.
Wzięłam deskę i wyszłam z domu, jechałam prostą ulicą i nagle zobaczyłam skate park ale później go pozwiedzam i pojechałam dalej zobaczyłam sklepy galerie handlowe szkołę i park do którego postanowiłam wejść.
Przyjechałam obok fontanny i ławek było dużo ludzi więc przejechałam obok stawu i pojechałam do skate parku, w drodze zobaczyłam dużo nowych twarzy w końcu jestem, zeszłam z deski i poszłam było tu mnóstwo ramp (nie wiem czy dobrze ;autorka;) dobra było mało ludzi więc postanowiłam trochę zaszaleć pierwsza rampa druga trzecia  potem jakieś inne przezkody itp... po godzinę zrobiłam sobie trening zauważyłam że patrzy się na mnie mnóstwo osób pomyślałam;
-może to dlatego że posciłam polski rap  hmm dobra nieważne, po chwili potem znów pojechałam na rampy i kiedy miałam zjeżdżać zauważyłam dwóch chłopaków którzy się na mnie patrza na początku miałam na to wywalone ale potem zaczynało mnie to już drażnić, ale cóż nie przejmując się zaczęłam zjeżdżać i wykonywać różne triki, ... po dwóch godzinach usiadłam i zaczęłam odpoczywać.
Po 12 minutach pojechałam do domu przy okazji wjechałam do sklepu po nutelle.
Gdy juz dotarłam oczywiście mamy nie było ale już się przyzwyczaiłam że siedziałam sama w domu.
Nagle dostałam smsa od nieznajomego numeru
Nieznany:
-ładnie jeździsz
Ja:
-dzięki, znamy się?
Nieznany:
-nie

Już mi się nie chciało odpisywać, więc poszłam zrobiłam sobie kanapki z Nutellą. Gdy zjadłam poszłam do pokoju i wyszłam na balkon i weszłam na dach patrzyłam na gwiazdy, i usunęłam.
NASTĘPNEGO DNIA
Wstałam dopiero po 12, oczywiście obudziłam się na dachu zeszłam i zjadłam śniadanie, poszłam się umyć, pojechałam do skate parku.

NASTĘPNY ROZDZIAŁ JUŻ JUTRO MAM NADZIEJĘ ŻE SIĘ PODOBA JAK TAK TO ZOSTAWCIE ŚLAD PO SOBIE

~sad story~ /L.D/L.CH/Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz