Życie toczy się dalej

16 0 0
                                    

Zaczyna się rok szkolny. Nie wiem co mam o tym myśleć. Zaczynam nową szkołę. To dosyć poważne, w końcu to pierwsza klasa liceum, za kilka lat maturka. Już się boje.

Wracając do pierwszego dnia szkoły, a dokładnie rozpoczęcia tego niezwykłego roku. Musze się ubrać szałowo. Najważniejsze jest pierwsze wrażenie. Niestety trochę późno się za to wzięłam, więc nie zdążyłam kupić sobie nic nowego. Założyłam biały kombinezon z czarnymi, pionowymi paskami. Moja mam kupiła mi go, gdy babcia wyprawiła swoje 80 urodziny.

 Kombinezon ładnie odbijał się na moim ciele

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Kombinezon ładnie odbijał się na moim ciele. Trzeba przyznać tego roczne lato było bardzo słoneczne. Ja byłam tego chodzącym przykładem. Ubrałam do tego typowe czarno-białe vansy old school. Kiedy mój look był gotowy musiałam wymyślić jak się pomalować i co zrobić z włosami. Problemem był fakt, że zostały mi 30 minut do rozpoczęcia roku. Wiec musze się sprężyć.

Przed wyjściem popsikałam się moim ulubionym perfumem i wyszłam z domu. Przed moim domem czekała moja przyjaciółka, Emily. Nie widziałam się z nią od ostatniego spotkania z.... Finem.

Minęło dokładnie 27 dni kiedy się ostatnio widzieliśmy, ale nie dziwie się, że głupio mu jest się ze mną spotkać. Zwłaszcza po tym co się wydarzyło ostatniego dnia jak się widzieliśmy.

W końcu życie toczy się dalej.

Rozpoczęcie jak zwykle było nudne i przedłużone. W tym czasie jak dyrektor opisywał co nasz czeka w tym roku szkolnym, ja zdarzyłam mniej więcej ogarnąć kogo mam w klasie. Na szczęście wśród nowych osób pojawiły się ludzie z mojej starej klasy, więc byłam uratowana od siedzenia samej. Jak tylko pojawiałam się na boisku, podszedł do mnie Kris, chodziliśmy razem do gimnazjum, ale w tym okresie nie rozmawialiśmy ze sobą. Oboje byliśmy trochę zmieszani, więc koniec końców stwierdziliśmy, że możemy siedzieć razem. Tak właśnie było.

Gdybym miała opisać Kris'a i jego wygląd, musiałabym się mocno zastanawiać co powiedzieć. Jest on w miare przystojny. Ma ciemną karnację, która po wakacjach wydawała się jeszcze ciemniejsza, nie tylko mnie dopadło tego roczne wakacyjne słońce. Jego włosy zawsze były ułożone na żel, w gimnazjum z przyjaciółkami nazywaliśmy go laluś. Dzisiaj był ubrany w czarne spodnie z dziurami na kolanach i luźna, białą koszule. 

Koniec spotkania na boisku i wypowiedzi dyrektora, w końcu możemy iść do klas. Nam została przydzielona klasa numer 11. Nasza wychowawczyni opisała nam jak widzi nasz ten rok nauki. Zapowiada się ciekawie.

Padło słowo ,,do widzenia", a mnie już nie było. Temperatura zaczęła sięgać z 40^ C, a mój kombinezon ma na długie nogawki. Przyznam się, że czuje jak poci mi się pupa. Jak szczała wbiegłam do domu. Ledwo mama mnie zauważyła, połapała się dopiero gdy za mną do domu weszła Emily. Jestem gotowa na przeżycie tego dnia. Ubrałam krótki zielone, dresowe spodnie i biała bluzek na naramek. Teraz idziemy do Emily, żeby ona się przebrała w mnie elegancki strój.

Jak zwykle się wystroiła i jak zawsze wyglądała świetnie. Miała bordową, obcisłą sukienek ze sznurowanym tyłem. Podobno szukała tej stylizacji przez cały sierpień. A ja się ogarnęłam w godzinę. Tak wiem. Jestem nie roztrzepana, ale ona jest nazbyt ,,przygotowana?". Nie wiem jak to nawet opisać. Ona szukała ubrani przez miesiąc. To chyba lekka przesada.

 To chyba lekka przesada

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Bzzz... Bzzzz.....
Kto do mnie teraz dzwoni?

-Halo?
- O hej Lisa, co robisz teraz? I czy masz plany na dzisiejszy dzień ? - zapytał jakiś mężczyzna przez telefon, nie mam zielonego pojęcia kto do mnie mówi
- Yyyy... A kto mówi ?
- To nie poznajesz kumpla ze szkolnej ławki
- Aaaa to ty. Skąd ty w ogóle masz mój numer ?
- Mam swoje sposoby. To co masz jakieś plany czy nie ? Organizuje u mnie imprezę z okazji rozpoczęcia roku. Miałem nadzieje, że wpadniesz.
- Jestem aktualnie z Emily na dworze, ale mogę z nią pogadać i ci najwyżej napisze czy wbijemy.
- Okej to czekam na odpowiedź. Pa
- Hej

Co się przed chwilą stało? Jeszcze kilka miesięcy temu byłam szarą myszką, której nikt nigdzie nie zapraszał, a teraz. Pierwszy dzień szkoły, a ja juz idę imprezę. Ten rok zapowiada się coraz lepiej.

- Hej Emily, jest sprawa. Zostałyśmy zaproszone do Kris'a na imprezę. Co myślisz? Idziemy?
- O tak- widziałam, że się zgodzi. Przez wakacje ona spędzała czas na imprezach, a ja poszłam na jedną i .... Nie ważne.

To lecimy na imprezę. Skoro Emily została w swoich ubraniach z rozpoczęcia to ja też się przebiorę.

Życie toczy się dalej.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Nov 21, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Kiedy zgubiłam siebie? Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz