Rozdział 2 💫 Wyjeżdżam💫

50 2 0
                                    

Na korytarzu odnajduje chłopaka który stoi ze swoimi kolegami , podchodzę do niego i daje mu delikatne buzi w policzek i się uśmiecham chłopak odwzajemnia mój gest

-Patryk musimy porozmawiać -mowie i zabieram chłopaka na bok-Co ty taka poważna ?-pyta- Nie możemy już być razem - Czy ty usiłujesz ze mną zerwać ? - Tak -odpowiadam niepewnie

Chłopak patrzy ma mnie wściekły łapie mnie mocno za nadgarstki i przyciąga do siebie na co reaguje lekkim piskiem -Nawet nie pruboj odetnie odejść bo wiesz co będzie jak nie będziesz się słuchać , rozumiesz - tak - odpowiadam przerażona

Gdy wracam do domu rozmyślam nad tym czy niepowinnam gdzieś wyjechać na kilka dni odciąć się od tego wszystkiego.

Wchodze do domu jem obiad z mama
-Co tam w szkole- pyta mama - A dobrze - oklamuje ją - wiesz mamo wyjeżdżam- mama patrzy na mnie marszczac brwi - No dobrze masz tu kilka moich oszczędność jedź i odpocznij zasługujesz na to - całuje mamę w policzek i idę się pakować .

Pakóje same najpotrzebniejsze rzeczy , i wychodzę mama odwozi mnie na stacje kolejowa. Gdy wsiadłam już do pociągu zauważyłam w oku mojej mamy łze co mnie wzruszylo.

Kilka godzin później jestem już na miejscu w naszej pięknej stolicy , od zawsze chciałam tu przyjechać ale jakoś nie bylo kiedy

Wysiadam z pociągu i kieruje się do hotelu do którego wcześniej dzwoniłam i robiłem rezerwację , po krótkim spacerze jestem już na miejscu wchodze do sirotka i udaje się do recepcji , za lada stoi niskiego wzrostu blondynka

- Dzień dobry -zaczynam - Witam w czym mogę służyć - Miałam rezerwację na nazwisko Nowicka -
- Proszę chwilkę poczekać sprawdze , niestety ale nie ma tu żadnej rezerwacji na to nawisko - Ale jak to nie ma proszę sprawdzić jeszcze raz może to jakiś błąd w systemie- Nie bardzo mi przykro nie ma nic takiego - No dobrze a nie ma żadnego wolnego pokoju ? - pytam poddenerwowana - Niestety nie ma teraz wolnego - No dobrze to dowidzenia

Wychodzę z hotelu cala rozwścieczona i co ja teraz zrobię nie mam gdzie spać a nie znam innego hotelu tutaj zajebiscie po prostu , no japierdole czemu to zawsze mi musi się wydarzyć

Siadam na pobliskiej ławce i chowam głowę w dłonie nagle siada obok mnie jakiś brunet , wyciąga z kieszeni fajki i przypomina mi ze ja tez mogę sobie zapalić wyciągam uzywke i szukam zapalniczki , o nie nie nie tylko nie to super nawet zapalniczki nie mam

-Przepraszam , mogła bym pożyczyć zapalniczke zapomniałam wziąć - pytam - no jasne-  chłopak odpala ogień a ja zaciagam się - O tak tego mi bylo trzeba - ciężki dzień ? - pyta zainteresowany

Zagubiona w wielkim mieście / Reto Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz