pov leo
O mój boże, ta dziewczyna to istny szatan! Ale przyznam że się mi podoba... No w sumie jest ładna, zgrabna a jak ją bliżej poznałem to zachowywała się normalnie.
- LEO!!!
-hmmm?
-IDZIESZ PO PIWO ALE JUŻ!!!
-Aby na pewno?!
-tak
Podniosłem Angelę i zaniosłem nad wodę, już ją w zasadzie puściłem ale nagle słyszę pisk, kto to?Pov. Angela
Kiedy Leondre już miał mnie puścić to zobaczyłam Ji Sunga, który pewnie był na lekcjach,pisnełam tak głośno jak umiałam, że aż Leo mnie puścił, podbiegłam przytulając się do chłopaka jak najmocniej.
-Macie jakieś piwko? Muszę się odstresować, dostałem dzisiaj jedynkę i dwie uwagi.
-trzymaj - podałam mu piwo
-A to co to za ciota?Leondre patrzył się na niego jak na jakiegoś palanta...
______________________________________
Siema, jak wam się podoba kontynuacja tego jednego wielkiego raka?
CZYTASZ
To tylko życie//L. D.
FanfictionZaczęłam to pisać kiedy byłam w 4 klasie później to zawiesiłam a teraz chcę kontynuować, dlatego zaczyna się mega nudno ale później dodaję coraz więcej od siebie. Opowieść pisana dla beki, więc jak chcesz się trochę pośmiać to polecam!😉