Szczęsny: Krycha gdzie ty jesteś?! Powiedziałeś, że przyjdziesz popilnować Liama!
Lewandowski: Pewnie znowu szlaja się po sklepach.
Krychowiak: No już idę. Musiałem jeszcze wstąpić do sklepu.
Lewandowski: Ha! Mówiłem!
Szczęsny: Po co byłeś w sklepie!? I łaskawie pośpiesz się, bo my z Mariną chcemy już iść do kina.
Krychowiak: No wiesz zobaczyłem taką fajną kurtke, nie mogłem ją nie przymierzyć 😀. Niestety nie mogę przyjść.
Lewandowski: Nic nowego.
Szczęsny: Dlaczego nie możesz?
Krychowiak: Bo wybieram kurtke! Wziąść czarną czy brązową?
Lewandowski: Zaraz zaraz! 2 godziny temu pisałeś, że jesteś w sklepie.
Szczęsny: Jezu...
Krychowiak: No, bo dalej wybieram!
Szczęsny: Dobra! Zadzwonię do niani.
CZYTASZ
Rozmowy Piłkarskie / Reprezentacja Polski
RandomMiały być "Smutne Historie Piłkarskie", ale coś nie pykło.