Wycieczka do Wrocławia.
Dwudniowa.
Ja z koleżankami.
Weszłyśmy do pokoju.
Zapomniałyśmy o jednej koleżance co spała (to było wieczorem).
Było zgaszone światło.
Patyk (ta koleżanka) się ruszyła.
W łóżku.
A my wszystkie w pisk i wystraszone.
Włączamy światło.
Okazuje się że to Patyk.
*Do pokoju wchodzi Kosmita*
- O hej.
* Patrzy się na Patyka *
- Co to za zombie?
CZYTASZ
вeĸa jaĸ rzeĸa czylι ❁ Czego Nie Robić Na Wycieczkach Szkolnych
HumorZastanawialiście się kiedyś , co tak naprawdę kryje się w głowach waszych kolegów i koleżanek? Ja nie , ponieważ większość nie ma mózgu , lub po prostu nie myślą. Jednak... Cała prawda wychodzi na jaw , kiedy jedziecie na wycieczkę ...