Dnia następnego, czyli wczoraj po jutrze, nudziło mi się. Więc postanowiłam napisać poradnik spadania ze schodów, ale jak wiadomo, najpierw trzeba to przetestować. A więc poczełam rozpoczynać czynność ozwaną potocznie ale zajebiste schody tam na dole.
Spadłam. Po raz pierwszy.
Napisałam puntk pierwszy:
<Schody są krzywe>Spadłam. Po raz drugi. A
Napisałam punkt drugi:
<Schody są twarde>*kilka dni później*
Spadłam dalej, ale zapomniałam zapisywać to do czego doszłam podczas zwiedzania wykrzywień schodnych.
Nudziło mi się to poszłam jeść mini marchewki. Były smaczne.
Postanowiłam pójść na spacer. Gdy w iście, piękny, majestacztyczny chud był zajebisty.
-Hrhhehehehhehehehhehehehhehe- To on. TYLKO. NIE. ON.
CZYTASZ
Radioaktywna gruszka
FantasyPewna gruszka spadła z jabłonki, a resztę przeczytacie zaraz ;)