Był chłodny Jesienny wieczór, jak w każdą sobotę, siedziałem przy komputerze i przeglądałem moje ulubione strony internetowe.
Naszła mnie duża ochota na Płatki tak więc zeszłem po schodach mojego domu... Znaczy wypierdoliłem się o pieprzoną maskotke brokuła z Ikea zleciałem ze schodów i pierdolnełem głową o regał "KALLAX".
Zrobiłem swoje ulubione Płatki śniadaniowe (Nestlé Multi Cheerios), które zalałem ciekłym plutonem.
Stwierdziłem potem że warto było by pograć na Komputerze...
Wchodząc po schodach bezpiecznie wyminełem wcześniej wspomnianego Brokuła i weszłem do Mojego pokoju.
YOU ARE READING
Wieczór
FantasyOpowieść Fikcyjna ukazująca Życie bohatera Wieczorem i Wczesnym Porankiem