Rozdział 13

4.5K 158 4
                                    

*Ivan

Dogania Olega z dziewczynami przyciąga i przyciąga Igę do siebie, patrzy na Oleg. Ona jest moja dupku.

-Wiesz kochanie, że teraz pieprze tylko twoją... -Zapewni ja i urwał bo Oleg spojrzał na Igę.

-No ja myślę kochanie bo jak cię ujrzę z jakąś pindą to będzie źle a wiesz, że umiem posługiwać się pistoletem -odpowiada Iga

Jestem zaskoczony i zadowolony mój kociak jest o mnie zazdrosny. I brzmi dość autentycznie.

Oleg też jest zaskoczony i pyta czy Iga umie posługiwać się bronią.

-Człowieku jej atutem jest, że wygląda niewinnie. A wcale taka nie jest -Sasza klepie go po ramieniu i kiedy opowiada całą resztę i przyjaciel jest zaskoczony. Tak naprawdę zazdrość mu takiej żony. Chwali ją, Iga jest onieśmielona i trzyma się blisko mnie Nie mam nic przeciwko. Wie przynajmniej czyja jest.

Jednak ten kretyn bajeruje kobiety Olenę i Igę, i tak przez cały dzień. A Iga jest duszą towarzystwa podczas imprezy. *Ubrana w seksowną krótką czerwoną i koronkową sukienkę i szpilki.

Robi furorę wśród facetów bo oprócz ich trzech i Aleksieja są jeszcze dwaj kuzyni Olega.

Dostaję kurwicy z zazdrość gdy widzi jak faceci śliną się na widok jego dziewczynki. Chodź żaden nic nie robi. Widzą wszak jego i Aleksiej który kręci nie daleko i to zapewne ich powstrzymuje. A co mojego się nie rusza.

Jest trochę wkurzony bo widzi, że Idze odpowiada tę towarzystwo ,a tak nie chciała jechać. Śmieje i rozmawia z Aleksiejem. Piję co raz więcej by się znieczulić i kiedy Iga wreszcie przypomina sobie o nim i siada obok na oparciu kanapy kiedy grają na pieniądze w karty.

Eksponując zgrabne i długie nogi.

Odzywa się do niej nie zbyt miło.

- Nareszcie przypomniałaś sobie że masz męża.

Jej buzia smutnej i mówi, że sam tego chciał by tu przyjechać.

-Masz rację przepraszam przyszywa się i dotyka jej nogi trzymając ją za nią. Przynosi mu szczęście i wygrywa w karty.

-Kupię ci coś za to mówi a Iga mu kibicuję i z radości ,że wygrał siada mu na kolana. Nie widzą, że Oleg im się przygoda

Mówię że ją kocha.

-Ja też i nie pij tyle może później dam się przeprosić -szepta mu do ucha.

-Naprawdę? - cieszy się jak dziecko kiwa głową. Musi być w formie by w pełni zadowolić kociaka

*Iga

Uśmiecham się kiedy Ivan natychmiast odstawia szklankę. Kiedy proponuje mu seks.

Faceci jak małe dzieci wystarczy ograniczyć do siebie dostęp.

Kolejny raz wybaczę mu. Wiem, że dziś się stara powstrzymać zazdrość ,chodź mu tego nie ułatwiałam i specjalnie prowokowałam rozmową i swobodnym zachowaniem z mężczyznami i na koniec Ivan ledwo wytrzymywał Oczywiście w granicy rozsądku i zdała od Olga ten facet dalej mi się nie podoba. Starałam się nigdy nie zostać z nim sama.

Więc kiedy Ivan dostał obietnice spełnia rozkoszy i dzikich pragnień odprężył się trochę kiedy impreza przeniosła się do ogrodu. Pojawiły się dwie kobiety. Spięłam się cała, one mi się wcale nie podobały, zapewne one będą chciały podrywać mojego męża ,i to ja musiałam go pilnować. Czułam, że Oleg zrobił to specjalnie. Alkohol, dziwki, pewnie chcę przypominać Ivanowi stare dzieje.

Tajemnica Ivana -ZakończoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz