Natsu no seppen# 1

2 0 0
                                    

Przechodziłem jak zwykle przez rzekę aby dotrzeć do domu, było już ciemno mimo że zaczynały sie wakacje. Wydawało mi sie że będą to spokojne i leniwe wakacje bez żadnych zmian. 

Podobało mi sie moje dotychczasowe życie egoistycznego jedynaka. Od zawsze byłem rozpuszczonym i chamskim nastolatkiem, dlatego nie chciałem mieć rodzeństwa. 

Tego dnia wszystko było idealnie i chciałem aby tak było codziennie, jednak pojawiła się ona....

~

Tak jak już mówiłem, zapowiadał sie cudowny dzień. Przechodziłem właśnie przez rzekę prowadząca do lasu, ale wzrok mój przyciągnęła pewna postać leżąca pod drzewem przy rzece. Podszedłem do niej bliżej. Postacią okazała się drobna dziewczynka, śpiąca oparta o drzewo. Kucnąłem obok niej. Miała czarne jak noc włosy , które dosięgały do jej kolan i bladą cerę. Uśmiechnąłem się lekko. Wtedy zauważyłem na jej ręce i nodze ślady pobicia...po chwili dojrzałem też wiele zadrapań i rozcięcia z których sączyła się krew...zaciekawiłem się nią i nie specjalnie wiedziałem co zrobić wtedy się obudziła...

~

Obudziła się...

Chciałem sie odezwać ale ona z przerażeniem się odsunęła i wyraźnie bardzo się mnie bała. Nie wiedziałem co zrobić.

-Hej...nie bój się mnie- 

Milczała. Podszedłem do niej bliżej.

-Nie chce ci nic zrobić...chce ci tylko pomóc....-

Dalej milczała i patrzyła na mnie z przerażeniem. 

-Eh...Jestem Kyuba, a ty jak masz na imię? - spytałem z uśmiechem nie chciałem jej bardziej wystraszyć. Ale ona zamiast powiedzieć swoje imię....napisała je na ziemi w piasku "Yuki"....Wtedy zdałem sobie sprawę że powinienem zanieść ją do szpitala, zabrałem ją do domu a rodzice zawieźli nas autem do szpitala. Powiedziałem im wszystko, a oni ze współczuciem i troską patrzyli na nią. "Yuki" to imię zmieniło całe moje wakacje...

~

Lekarze w szpitalu robili co mogli, próbowali zdobyć od niej informacje o miejscu zamieszkania i o rodzinie. Ona jednak milczała. Nie miało to sensu. Policja przesłuchała mnie i próbowała tak samo jak lekarze wyciągnąć coś od Yuki. Potem moi rodzice rozmawiali z policjantem . Nie wpuścili mnie do gabinetu w którym toczyła sie rozmowa. Po chwili wyszli. Mama uśmiechnęła sie do mnie ze łzami w oczach.

-Mamo....co sie stało...?- moja mam dalej milczała. Gdy policjanci odeszli mama zabrała mnie na dwór i opowiedziała wszystko....jak tylko usłyszałem od niej że Yuki padła ofiarą przemocy domowej....wszystko mi sie rozjaśniło...uciekła pewnie z domu od rodziców a te wszystkie okaleczenia i siniaki na ciele to napewno przez nich! Bardzo sie wtedy zdenerwowałem. Wiem ze jestem egoistą i zazwyczaj myślę o sobie ale tym razem ta mała mnie przejęła. Ale mama powiedziała mi jeszcze jedną rzecz ktora mnie trochę zmurowała

-Na jakiś czas Yuki zostanie u nas, policja powiedziała że podpiszemy kilka papierów i będzie mogła mieszkać z nami dopóki nie znajdą jej rodziny.- nie wiedziałem czy mam sie cieszyć czy być zły.......ona ma mieszkać z nami?! Chciałem jej pomóc ale ja jej nie znam!

~



To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Oct 13, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

~Natsu no seppenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz