62|epilog

559 53 22
                                    

3 miesiące później

Sylwia

Właśnie stoję pod dużymi Kościelnymi drzwiami w długiej białej sukni nagle drzwi się otwierają a ja wraz z moim tatą wchodzę do kościoła odrazu zobaczyłam Artura który stał kolo ksiedza.

Artur

Gdy zobaczyłem sysie zakochałem się w niej jeszcze mocniej.

Gdy już staliśmy twarzą w twarz ksiądz zaczął swoją przemowe.

K: Bardzo serdecznie witam was na pierwszym saktearium Pana Jezusa milosiernego a szczególnie witam Sylwie i Artura którzy można powiedzieć że już dzisiaj oddadzą się sobie na własność ale przez to panu bogu i żeby ten uśmiech który teraz kwitnie na waszych twarzach pozostał na nich na zawsze Niech ta nasza modlitwa wokół Chrystusowego ołtarza umacnia was w tym co wydarzy się już za chwilę Zapamietajcie te chwile do końca swoich bez żadnych i często do nich wracajcie pamiętając o tym że wszystko możemy który nas umacnia

***

Stałem z sysia twarz w twarz a ksiądz znowu zaczął gadać:

K: Artur i sylwio czy chcecie dobrowolnie i bez żadnego przymusu zawrzeć związek małżeński ?

A: chcemy

S: chcemy

K: Czy chcecie wytrwać w tym związku miłości i chorobie w dobrej i złej doli do końca życia?

A: chcemy

S: chcemy

K: Czy chcecie z miłością przyjąć i po katolicku wychować potomstwo którym was bóg darzy?

A: chcemy

S: chcemy

K: Prośmy więc ducha świętego aby uswiecil ten związek i dał narzyczonym laskę przetrwania niech ich....-bla,bla,bla,bla i bla

***

K: Czy ty Artur bierzesz Sylwie za żonę ?

A: Tak biorę

K: czy ty sylwio bierzesz Artura za męża?

S: Tak biorę

K: Jak ktoś chce przerwać tą piękną uroczystość to niech powie albo zamilknie na wieki - ksiądz rozgladal się - więc możecie się pocałować.

Pocalowalismy się.

Oto epilog ! Nie zabijajcie że już koniec jak chcecie mogę zrobić 2 część ale jak będzie pod tym rozdziałem 15🌟

PS przepraszam za błędy pod tym rozdziałem ale jestem na brata telefonie 😞😔

INSTAGRAM A.S Z.G + S.P ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz