1

306 19 0
                                    

Jungkook nigdy nie miał łatwego życia. Od zawsze skazany na samotność przez własną rodzinę. Ojciec był grabarzem. Z racji tradycji chłopak musiał przejąć po nim zawód, dlatego od najmłodszych lat zapoznawał się z technikami malowania czy spalania ciał zmarłych. Nigdy nie był tym zafascynowany, ale nie miał wyjścia, gdyż rodzice nie wyobrażali sobie innej przyszłości dla swojego jedynego dziecka- potomka rodu Jeon.
Dzięki spędzaniu popołudni wraz z ojcem przy zwłokach, młody Jungkook nie miał kiedy się uczyć, przez co zarywał nocki, aby zdać do następnych klas. Mimo, że rodzice namawiali go do porzucenia szkoły, względem pewnego zawodu, chłopak nie zgadzał się, ponieważ lubił się uczyć. Nie wyobrażał sobie nie czytać lektur czy podręczników do poduszki. Po skończeniu liceum nie dostał pieniędzy na studia, więc zaczął pracował jako pełnoprawny młodszy grabarz klanu Jeon. Mimo, że nie przepadał za swoją pracą, to przykładał się do niej jak tylko mógł. Nie lubił robić niczego połowicznie, a chciał, żeby ojciec był z niego dumny. Tylko tym mógł mu zaimponować.

Zazwyczaj zajmował się najcięższymi pracami, aby ulżyć już i tak spracowanemu ojcu. Kopał groby, przenosił zwłoki czy trumny. Był bardzo silny po latach ćwiczeń. Potrafił podnieść trumnę z człowiekiem bez żadnych przeszkód. Jednak nigdy nie potrafił odnaleźć samego siebie w tym zajęciu. Szukał chociaż namiastki szczęścia, ale jak na złość nie mógł takowej znaleźć.

Po kilku latach był nieszczęśliwym niewolnikiem swego losu, który odgórnie został mu wybrany. Męczył się niemiłosiernie, a widok ogromnej dumy w oczach ojca mu nie pomagał. Czuł się jak w więzieniu, z którego nie ma wyjścia, jednak musiał się z tym pogodzić. Nie miał wykształcenia, a jedynym doświadczeniem jakim mógł się pochwalić było to, że umie w rekordowym czasie wykopać dół na trumnę, a ludzie specjalnie zamawiali makijaż dla swoich zmarłych bliskich u niego, bo podobno jest w tym niezastąpiony. No cóż, skoro nie mógł rozwijać się jako ktoś inny, zostaje mu tylko to. Chociaż jako grabarz może być ceniony.

He's My Reason To Live | JIKOOKOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz