Kamil na koncercie bawił się świetnie. Po wydarzeniu udał się pod hotel w którym spał jego idol. Bambam zauważył go paląc papierosa na balkonie. Zszedł na dół i powiedział
- Nie siedź tutaj samotnie. Chodź do środka bo się przeziębisz.
Kamil poszedł za nim.
Został zaproszony do pokoju chłopaka w którym durzył się od zawsze, czy to nie zaszczyt?
- wiesz odkąd cię zobaczyłem nie mogę przestać o tobie myśleć
Bambam spojrzał na Kamila by po chwili przymknąć oczy i musnąć wargami usta swojego fana. Ten oddał pocałunek, gdy nagle przyszła do niego wiadomość.
"O kurwa co ja robie" pomyślał