II Rozdział

4 0 0
                                    

 Piękny sen przerwał budzik ustawiony na 7 godzinę . Zaspana poszłam sie ogarnąć do kibla przez co zajeło mi to 30 min . Szybkim krokiem w samym staniku i majtkach pobiegłam do pokoju ubrać sie w coś  wypadło na niebieskie  dzisny i żółty sweterek a na to płaszczyk w kratkę czarni-biało-czerwony  poniewaz jest to wrzesień . Patrze zostało mi 20 min do dzwonka szybko pobiegłam do kuchni gdzie oczywiście na stole leżała kartka ,, Rose ja i tata jestesmy w pracy zjedz śniadanie i nie zapomnij dziś szkoła .Zajebiście nikt mnie nie zawiezie  za 15min są lekcje . Bardzo szybko założyłam buty i można powiedzieć że biegłam do szkoły co często się nie zdarza .

Jak się obejrzałam juz byłam przy szkole. Była wielka poprostu gigant . Rozejżałam się wokuł jak w każdej szkole są grupki npluzerów i kujonów nie mogło zabraknąć grupy nafajniejszych ludzi . Gdy ich mijałam zauważyłam w tej grupie tych typów spod sklepu . Szybko chciałam ich minać poniewaz nic nie chce  mnieć z nim do czynienia . Po jakiś 5 min znalazłam sekretariat a oni mnie wysłali do sali  numer 5  gdy juz byłam pod drzwiami zapukałam i weszłam pewnie do klasy ponieważ grunt to pierwsze wrażenie . Nauczyciel powitał mnie miło i kazał sie przedsatwić gdy usiadłam z  dziewczyną o blond włosach od razu mi się przedstawiła - cześć nazywam się Kelly . Zaskoczona przez chwile nic nie mogłam z siebie wydusić lecz po chwili poweidziałm cześć  . Rozmiawialismy już jakieś 15 min gdy nagle usłyszałam huk , odwróciłam głowe a nagle z drzwi  wyszła paczka  chłopaków było ich chyba pięcioro od razu wiedziałam kto to  ci przy sklepie na czele z tym debilem co mnie zaczepił . Kelly zaczeła mi tłumaczyć co to za jedni byli to zwani bad boys i przyokazji naprzystojnieśi tak mi tłumaczyła Kelly . Kiedy nauczyciel przestał ich owalać to kazał im usiąść w ławkach .Gdy nas mijali prosiłam żeby mnie nie rozpoznali  ale ja nie mam szczęścia każdy z nich pokoleji gapili się manie jak nas mijali a ten ostatni uściła mi oczko oczywięcie był to ten bebil brunet . Kelly zaczeła sie smiać juz mniałam się zapytać co jest gdy przerwał mi dzwonek  . Następne lekcje szybko przeleciały . Nadszedł  czas luchy  razem z Kelly usiadlysmy  w pierszym lepszym stoliku . Czułam jak wszyscy gapią się na mnie przez co czułam się niepewnie lecz do czasu gdy przyłączyli się do maszego stolika znajomi Kelly która mnie przedstawiła wszystkim . Już po pięciu min przy znajomymi Kelly czułam się swobodnie śmiałam się jak najgłośniej lecz do czasu gdy podeszła do nas naprawde plastki wyglądała jak barbe nigdy nie widziałam takiej tapeciary .

- ej ludzie ciszej gadajcie bo Luke nie  może się skupić-powiedziała swoim piskliwym głosem a pózniej wsakazła na tego debila obirajacego się o stół .

Gdy spojrzłam na niego to on się usmiechna cwaniacko a ja na te gest przewróciłam oczami i odwróciłam się do tego czegoś  o jasnych włosach .

- a może byś zamilkła i dała nam dokończyć rozmowe .-powiedziałam szybko i zwróciłam głowe na śmiejących się przyjaciół 

-nowa i pyskata nie pozwalaj sobie szmato teraz przesadziła z spokojnej rose zrobiła maszyne do zabijania 

Powiedziałam wsatając -po pirwsze nie szmato tylko Rose  a po drugie nie myśl że jak  przychodzisz  i wyzywasz mnie od szmat to myśl że tak szybko zapomne 

-nie  pozwalaj sobie szmato -krzykneła że wszyscy w stołówce zwrócili uwagę .

powtarzasz się -powiedziałam dumna ze siebie .

Jej reakcja była poprostu zajebista gdy szobie poszła do swojego chłoptasia  to zabrałam swoje rzeczy i szłam w strone wyjscia  i na moje szczęsci musiałam mijac stolik  tej idiotki gdy przechodziłam obok nichj widziłam wkurzenie na jej twarzy i usmiech na wszystkich  chłopaków szczególnie na Luka który poraz drugi póścił mi oczko co mnie bardzo denerwowało .

Został mi jeszce jedna lekcja którą była biologia ale na moje szczęści eszybko mineła . Przy szfkach spotkałam Kelly i znajomych którzy muszą zostać jeszcze na matnie  . wyszłam szybko ze szkoły by nie spotkać tej idiotki jak ona miała chyba Clarke tak mi powiedziała kelly . Juz była na chodniku gdy nagle podjechał ciemno-niebieski mustang kocham te samochody ale gdy za okna była twarz tego debila Luka moja mina zmieniła się byskawicznie  ,odwróciła głowe i zaczeła iść dalej a on powoli podjerzdzał pode mnie .

Naglę ciszę przerwał jego donośny głos .

- cześć mała -gdy spojrzał na moją minę to od razu się poprawił-cześć ROSE-powiedziała szczególny nacisk na moje imię

-znamy się - zapytałam

- nie ale jak chcesz to możemy się poznać 

- a chcesz poznać moją pięść na swojej twarzy

-uuuu ostra lubię takie

-ewidentnie  chcesz dostać w ryj 

-od ciebie to zawsze 

- mam rade spierdalaj lepiej do swoje dziewczyny - powiedziłam juz zdenerwowana jego obecnością

-a co zazdrosna

-gdy było o co to wtedy mozemy  pogadamy 

-jeszcze się przekonasz - powiedział szybko i odjechał ta bestią.

Już była 20 godzina i była bardzo zmęczona dzisiejszym dniem wię połazyłam się wczesnie .





sorry za błędy i proszę o gwiazdkę

Beginning of the endWhere stories live. Discover now