2

158 9 3
                                    

- Muszę iść.
- Idę z tobą.
- Nie! Zostań!
- Nie marudź, pomogę Ci - zmieniłam się w wilka. Byłam piękną, białą ale małą
wilczycą że srebrnymi i złotymi plamkami.
~ Ale jak to? - przesłał mi myśl.
~ Nie gadaj tylko biegnij. Później ci wytłumaczę. Teraz prowadź

Gdy dobieglismy ujrzelismy straszny widok. Wilki połapane w pułapki, poranione lub pozastrzeliwane. Zaczęłam  szukać sprawcy, lecz wcześniej wytworzyła wokół wszystkich bariery. Chronią one przed atakiem, zmniejszają ból i leczą.

~ Uwojnij ich.
~ Ale jak ty to...
~ Powiedziałam coś!

Eryk zaczął uwalnia wilki z pułapek, gdy nagle...

~ To pułapka! - przekazał mi myśl.

Eryk'PoV
~ To pułapka! - przekazalem jej.

Nagle coś mnie odrzuciło od mojego Bety, który powiedział mi o pułapce.

~ Co jest?
~ Zwiększyła ochronę. Aktualnie nie możesz do nikogo podejść.
~ To jak mam ich uwolnić?
~ Nijak. Ale za to jesteś bezpiecz... - nagle upadła. Podbieglem do niej.
~ Emma! Emma! Co jest?
~ Nic... To mnie... Po prostu osłabia...

Nagle otworzyła oczy. Spojrzałem w nie. Miała piękne, niebieskie oczy, które zaczely świecić na tęczowo.

~ Ty... jesteś moją mate! - zawyłem
~ Najwyraźniej - uśmiechnęła się - ale teraz są ważniejsze sprawy. Pomóż mi szukać pułapek. Ale się w nie nie
złap. - dodała

Zaczęliśmy szukać pułapek. Gdy...
- Brać ich!

Zaatakowali nas myśliwi, lecz mimo iż wiedziałem, że nam nic nie grozi, rzuciłem się na nich, co ich odrzuciło.

~ To jest dobra taktyka! - przesłała mi.
Zaczęliśmy na nich skakać. Myśliwi latał góra, dół, prawo, lewo. Nagle Emma zemdlała, a bariery zniknęły. Pozostałych myśliwych zagryzłem z pomocą zdrowych już wilków, a potem podbieglem do mojej ukochanej.

Emma's PoV
Obudziłam się na jakimś łóżku. Byłam już przemieniona w człowieka. Próbowałam sobie przypomnieć co się stało. Walczyłam , skakalam po myśliwych... i nagle zrobiło się ciemno. Postanowiłam wstać. Odkryłam, że znajduje się w szpitalu. Pobiegła do mnie pielęgniarka.

- Proszę leżeć i  odpoczywać. Alfa tak kazał.
- Nie obchodzi mnie co on kazał a co nie. Dobrze się czuje i chce wyjść na świeże powietrze.
- Ależ proszę. Luno. Alfa mnie ukara. - zaczęła płakać.
- No dobrze. Ale proszę mnie nie nazywać Luną. Jestem Emma. A ty?
- Kiara . Jestem jedną z głównych pielęgniarek w watasze.
Kiaro? Czy mogłabyś zawołać Eryka?
- Znaczy Alfę?
- Tak, tak. Alfę.
- Już idzie.

Eryk's PoV
~ Proszę przyjść. Luna oczekuje Alfy.
~ Dobrze już idę.

Moja kochana Emma już się obudziła! Po walce ogarnąłem ludzi, a potem poszedłem zawiadomić Ciocię Emmy. Ona jest już w domu watahy. Jest on zbudowany na prochach wioski Złotego Księżyca. Została ona spalona przez naszych wrogów, a większość jej członków została zabita, lecz rodzina królewska przeżyła, ale nie  w komplecie. Zaginęła najmłodsza córka, ta która dziedziczyła gen małej wilczycy. Muszę  spytać się Emmy, kim byli jej rodzice.



Jeśli dalej to czytasz powiedz jakie błędy popełniam a postaram się je naprawić. 😀😀😀😀😀😀😀😀😀🤯

PrzeznaczenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz