50 lat wcześniej przed otwarciem akademii..
- Ja mam być jej patronem! Zrobię z tej szkoły "świat według kiepskich". - Powiedział Himnes
- Nie pozwolę Ci na to. Ta szkoła ma uczyć I dokształcać. - Odrzekła Atena
- Nie prawda! W życiu liczy się tylko miłość. - Odpowiedział Amore
- A ty znowu fantazjujesz! Ja najlepiej nadaję się na patronkę! - Wykrzyknęła Atena
- Nie bo ja ! Czemu niby ty! ? - oburzył się Himnes. Nagle rozległ się huk.
- Ja Eus wybrałem już patrona więc przestańcie się kłócić! Nie będzie to ani Atena, ani nikt z Was.
- To kto? - wszyscy się wielce zdziwili
- Zostanie nią moja córka co przed chwilą się narodziła. Nie ma jeszcze nikogo pod opieką więc to będzie idealna okazja. Zwie się Nikita.
- A czego ona niby będzie patronką? - zażartował Himnes.
-Będzie patronką miłości.
- Ale przecież ja od tego jestem. - oburzył się Amore
- Ale ona będzie patronką niestandardowych miłości. Opiekunka ludzi zakochanych A nie mogących być spełnieni. Yatoi, Yuri, Gejów jak i lesbijek. Każdy od dziś będzie miał prawo do spełniania marzeń.
CZYTASZ
Akademia na wyspie Sikoku.
Science FictionDwie pewne mocno pojebane yatoistki I dwóch zajebiście przystojnych gejów. A najgorsze jest to że cała czwórka uczęszcza do tej samej szkoły - Akademii na Wyspie Sikoku.