( Dobra ludzie powracam miłego czytania nie długo powrócą reguralne rozdziały postaram się raz na tydzień wrzucać z jakiegośFF ).
Czarnowłosy sześciolatek zaczął powoli otwierać swoje śpiące oczka. Kiedy słońce zaczęło go razić w oczy to szybko schował pod swoją porwaną kołdrę i zaczął przeklinać wszystkich znanych bogów.
- Pierdole Jashin...- Powiedział po minucie przekleństw ale na jego nie szczęście ten bóg akurat to usłyszał.
- Dlaczego? Chcesz mnie obrazić? Naru?- Spytał zimny gniewny a jednocześnie słodki głos blond włosego chłopczyka. A w tedy Naruto zrozumiał co zrobić poczuł strach i przełknął podświadomie ślinę i wylądował na ziemi i się pokłonił.
-... Przepraszam. Wybacz mi. Bardzo cię przepraszam nie chciałem cię obrazić.- Powiedział szybko i o mało nie połamał sobie języka. A w tedy usłyszałem śmiech w mojej głowie.
- Nnnnarruru- Próbowała wysłowić się Jashin przez śmiech ale nie dawała rady się poprawnie wysłowić. Udało jej się dopiero po paru minutach.
- Weź przestań wstawaj i zaczynasz trening. Idź do biblioteki i tam masz przeczytać zwoje o teorii czakry. To na początek. Później zaczynasz fizyczny. Nauczę cię paru jutsu mojego autorstwa. - Powiedziała Bogini mordu i w tedy młody Jashinista wziął ubrania na zmianę i poszedł się myć. Kiedy wszedł ustawił zimną wodę i zaczął mydlić włosy mydłem o zapachu czekolady.
- Już niedługo poznają mój gniew. Ci którzy nade mną się znęcali za to wszystko za płacą. Będą błagać o darowanie życia żebym nic im złego nie robił... Nie oni będą błagać mnie o śmierć. Wszyscy ci którzy się nade mną znęcali. Poznają mój gniew.- Stwierdził czarnowłosy myjąc ramiona i resztę ciała.
- Pożałują.- Powiedział a w tedy zaśmiał się po paru minutach spłukał pianę i zaczął się wycierać ręcznikiem kiedy skończył ubrał się i poszedł do kuchni i postawił wodę na ramen i przygotował kubeczek do zalania i czekał.
- Jashin? Dlaczego mnie wybrałaś? Mogłaś mi po prostu dać mi umrzeć. Dlaczego mnie uratowałaś? - Spytał czarnowłosy przeciągając się.
- Dlaczego? Powiem ci. Spłacam dług. Pewna osoba uratowała mi życie. A dokładniej Kushina Uzumaki. Minęło od tego zdarzenia osiemnaście lat. Teraz by miała trzydzieści. Poznał ją w wiek dwunastu lat. Była miłą osobą, czułą i chętna do pomocy. Wzięła mnie kiedy byłam ranna. Gdyby nie ona to bym możliwe że umarła. Bogowie. Mnie prawie zabili. Stwierdzili że jestem szalona... A może mają rację? Stałam się boginią zła. Ale nie byłam taka na początku. Byłam po prostu samotna. Chciałam mieć przyjaciół. Minęło wiele wieków. Ale kiedy powstała nowa era. A zapoczątowało to że Kayguya Ōtsutsuki zjadła owoc który dał jej moc równo bogom. Zjadła zakazany owoc. Owoc który demony i bogowie błogosławili. Stwierdziliśmy że możemy ją wykorzystać. Ale drzewo wymknęło się spod kontroli na początku wystarczyło karmić go czakrą ale kiedy Hagoromo Ōtsutsuki i Hamura Ōtsutsuki jej synowie postanowili powstrzymać ją. Pokonali ale przez to głodzili drzewo. Samo zaczęło żerować na ludziach a dokładniej ich sile życiowej. Pokonali go i podzielili na dziewięć części. A ciało zapieczętowali w kosmosie tak powstał księżyc. Zwanych jako Biju. Każdy z nich był częścią mocy dziesięcioogniastego. Jedne więcej drugi mniej. Przez to nie mają równej mocy. Biju jest dziewięć. Ty masz jednego z nich dziewięcioogoniastego. Zwanego Kyuubi ale ma na imię Kurama. Każdy Biju ma jakieś imię. Ci się trafił ten najbardziej przesiąknięty gniewem ale nie zawsze taki był. Ale to opowieść na inną historię. Ale tutaj nie koniec jej. Zaczęłam zbierać wyznawców szerzyć własną religię. Bogini śmierci i zła. Tak mnie ochrzystnęli przez to że zaczęli mordować innych wyznawców. Dlaczego? Zemsta. Mnie bogowie obalili. Lubiłam demony. Doczekałam się potomka jednym z nich. Zszedł na ziemię żył jako człowiek. Ale był znacznie mocniejszy. Jeden z potomków Mędrca zakochało się w moim synu. Tak to był syn. A jego córka która dała życie klanowi Uzumakich to przez to ich potomkowie zyskali demoniczne aspekty. Z czasem zanikały. Zostały z nich tylko czerwone włosy i dużą żywotność. Jesteś moim potomkiem. Naruto Jashinist-uzumaki - Powiedziała Jashin a wtedy Naruto został Laga mózgu i zemdlał.
CZYTASZ
Naruto jashinist
Fanfiction(kanon nie zachowany). Naruto w swojej wiosce jest uważany za potwora. Jest bity , obrażany , wyzywany. Pewnego dnia poszli za daleko. Naruto jest na skraju śmierci. Bóg a raczej bogini jest nim zainteresowana i ratuje go. Ucieka z konohy. Spotyka p...