Prolog

1.6K 77 15
                                    

Właśnie idę do nowej szkoły, zero znajomości. Zapewne wszyscy będą sie na mnie  patrzeć jak na jakąś zwykłą szmaciare, ale nie.. Postanowiłam że ubiore się w coś zajebistego żeby zrobić dobre wrażenie na innych. Mam nadzieję że matka mi wszystko załatwiła bo nie mam zamiaru kursować po szkole.

Zbliżam się do najmniej pożądanego celu (czytaj sql/buda) ale wcale nie taka buda bo widać z daleka że szkoła jest na poziomie. Ale mniejsza z tym XD.Mam jeszcze 30 minut więc nie ma co się spieszyć.
Zanim sie skapnęłam, na terenie szkoły stało całe zbiorowisko młodzieży z telefonami w rękach lub grupki klepiące jak najęte.

Nie trzeba było długo czekać żeby wszyscy skierowali na mnie wzrok i w ułamku sekundy stałam się obiektem zainteresowania. Słychać od razu szmery zapewne na mój temat ale to normalne jak jest jakiś (nowicjusz xd). Nie chciałam patrzeć na te nędzne mordy więc wlepiłam wzrok w mojego Ip XS..
Szłam prosto do budynku kiedy ktoś mnie szturchnął w ramię.

- Ejej gdzie ci tak śpieszno królewno, jak masz na imię? - spojrzałam się znad urządzenia i tym kimś okazał się niebieskooki blondas.
Zapewne podszedł pierwszy na ochotnika by dowiedzieć sie coś o mnie.

- Po pierwsze dowiesz się w swoim czasie. Po drugie nie do mnie z tym "królewno". - Rzuciłam krótko i nie oczekując odpowiedzi wkroczyłam do budynku.

Wzięłam kartkę od mamy z planem zajęć i napisała mi gdzie znajduje się moja klasa. Szybko odnalazłam się w nowej szkole. Weszłam schodami na drugie piętro (żebyście wiedzieli jak nakurwiają mnie nogi) gdzie na końcu korytarza znalazłam swoją 1C. Nie dość że na 2 piętrze to jeszcze na samym końcu korytarza. Wbiłam do sali, były w niej 2 dziewczyny. Jedna z nich się odwróciła. Poznałam ją od razu.

- Hej Anne, pisałam do ciebie czy pójdziemy razem do budy, ciekawe cóż robiłaś skoro nie miałaś czasu odczytać?( ͡° ͜ʖ ͡°)- odezwałam się opierając o ławkę.

-  Hey Emi! (ksywa Emily)- mam telefon w naprawie i zapomniałam ci powiedzieć że szybko go nie dostane bo rozjebałam szybke.

- Dobra spoko i tak sie odnalazłam tu. - Machnęłam ręką i położyłam plecak koło ławki na końcu klasy. - Kate i tak cie widać - spojrzałam za wieszak z mapą.

- Dobra masz mnie hahah. Dawaj oprowadzimy cie na dole bo na pierwszym i drugim poziomie nic nie ma.

Kiedy już oprowadzili mnie po budynku zadzwonił dzwonek na lekcję i wszyscy uczniowie weszli do klasy a za nimi nauczyciel. Ann (Anne) siadła ze mną w ławce na końcu, zaś Kate z jakąś brunetką.

(wszyscy) - dzieeń doobry pani

- Dzień dobry. Z tego co wiem, to do naszego grona przybyła jedna osoba. Któż to taki? - podniesłam rękę a wzrok całej klasy powędrował na mnie. - Proszę, chodź na środek przedstaw się i opowiedz coś o sobie.

Odsunęłam krzesło i ruszyłam do wyznaczonego miejsca. W tej samej chwili drzwi otworzyły się i wszedł do niej wysoki blondyn z czekoladowymi oczami i małą kitką na głowie.

- Dzień dobry, przepraszam za spóźnienie - chłopak leniwie ruszył na swoje miejsce w ostatniej po prawej ławce. Rzucił plecak pod bok i usiadł w prawdopodobnie swojej ławce.

- Dzień dobry, Gunnarsen jak zawsze spóźniony.. Dostajesz spóźnienie.

Chłopakowi jak widać koło chuja to latało a inni mieli minę jakby to było normą. Chłopak w pewnym  momencie zaczął ogarniać co dzieje się w klasie i zaczął się na mnie cały czas lampić, albo ja na niego.. Nie! On na mnie nie ja. *co kurwa*Co mnie to obchodzi (a jeszcze się zdziwisz.. ) . Próbowałam zająć się tym po co tam stałam i przestałam gapić się na Gunnarsen'a.

- Emm.. Y a więc tak. Jestem Emily Grand, dla znajomych Emi. Mam 16 lat, interesuję się muzyką, jazdą na deskorolce, tańcem.. kuchnią. No i to chyba tyle.

- A jaki jest twój idealny typ chłopaka?? - ktoś zapytał z środka a wszyscy zaczęli się ryć.

- Dobra, dobra chłopaki. koniec żartów! - Oznajmiła pani. - Emily bardzo mi miło cię przywitać w gronie naszej klasy. Mamy nadzieję że będzie Ci tu dobrze i znajdziesz sobie paczkę przyjaciół o ile już jej nie masz. Liczę że będziesz dobrze się uczyć jak niestety mało takich w klasie. - Odezwała się wychowawczyni.

Reszta lekcji minęłaby spokojnie, gdyby nie fakt że....
______________________________________











   NIE ZAPOMNIJ O GWIAZDCE

gwiazdka -> motywacja = szybki next
----->✨<-----
🖤








Prolog jest, widzimy się w następnym rozdziale 💟💟 💟 💟
709 words 📄🖊





FUCK ME, DADDY // Marcus Gunnarsen Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz