Nela jak codzień przeglądała tindera. Umawiała się z różnymi facetami. Czasem okazywali się mieć 40 lat, a czasem mieli 16 lat. Nela miała 18 lat i nigdy nie mogła znaleźć prawdziwej miłości.
Raz napisał do niej jeden facet powiedział, że interesuje się sportem i jednocześnie lubi sobie po treningu czytać książki. Nala zainteresowana odpisała mu.
- Hej. - Napisała Nala
- Hej. Wyślesz jakieś sexy fotki?
- Ok chwila.- I jak?
- Jesteś piękną dziewczyną.
- Może spotkajmy się?
- Ok to Gdzie?
- W hotelu ⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️.
- Ok a jak się nazywasz?
- Alex. W wersji męskiej nie myl mnie z kobietą.
-Okey. Ja jestem Nela.
- Ślicznie. To jutro o 18:00 na ul. Posejdona.
- Ok to do jutra.
Nela od roku jest na tinderze i jeszcze nigdy nie spotkała się z taką osobą wiedziała że to jego pierwszy raz. Nikt nie umawia się tak od razu.
CZYTASZ
Życie na tinderze
RomanceZapraszam na opeowieść ostrzegam historia zawiera elementy erotyczne